fed-int-rise

Miniony tydzień zakończyliśmy w gorszych nastrojach. Coraz większymi krokami zbliża się podwyżka stóp procentowych w USA. W piątek prezes FED Janet Yellen stwierdziła, że zwlekanie z podwyżkami może powodować konieczność mocniejszych ruchów w przyszłości. Na podstawie kontraktów terminowych prawdopodobieństwo takiego ruchu wynosi około 80 proc. Rezerwa Federalna ma ocenić sytuację na rynku pracy oraz poziom inflacji, jak wiadomo w ostatnim czasie inflacja w USA, ale nie tylko, mocniej odbiła, a rynek pracy ma się bardzo dobrze za oceanem. Najbliższe dane o zatrudnieniu w Stanach Zjednoczonych już w piątek.

fed-decision

Przedstawiciele amerykańskiego banku centralnego mogą być zadowoleni, gdyż w ciągu ostatnich trzech miesięcy niemal wszystkie dane z krajowej gospodarki zaskakiwały in plus, a ponadto zmniejszyły się ryzyka z zagranicy — wydaje się, że zawierucha na europejskiej scenie politycznej jest mniej więcej opanowana, a chińska gospodarka się ustabilizowała. W efekcie tylko jakiś kataklizm byłby w stanie opóźnić termin kolejnej podwyżki stóp. Kluczem będzie więc zatem raport NFP z amerykańskiego rynku pracy za luty, który poznamy już w najbliższy piątek  – tutaj oprócz samych nagłówków o zmianie zatrudnienia, będą także ważne szczegóły o stopie bezrobocia oraz płacach. Koniec końców dolar znalazł się jednak pod presją. Z jednej strony może tutaj działać stare rynkowe powiedzenie: kupuj plotki, sprzedawaj fakty, ale dobre nastroje dolarowych byków zmąciła także sama Yellen. Stwierdziła ona bowiem, że plan reform gospodarczych proponowanych przez Trumpa wiąże się ze sporą niepewnością. To może hamować zapał FED w kwestii następnych podwyżek.

bank-centralny-irlandii-cbi

Bank Centralny Irlandii (CBI) opublikował dziś dokument zatytułowany „Ochrona inwestorów detalicznych w odniesieniu do dystrybucji kontraktów różnic kursowych”, otwierając jednocześnie tym samym okres publicznej konsultacji – instytucja proponuje między innymi całkowity zakaz handlu na instrumentach lewarowanych Forex i CFD. Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez CBI w okresie 2013-2014 75 proc. traderów CFD poniosło stratę, której średnia wysokość wyniosła 6,900 euro. Największymi problemami, na które uwagę zwraca bank ma być przede wszystkim wysoka dźwignia finansowa, możliwość powstania ujemnego bilansu na rachunku handlowym, a także agresywny i manipulacyjny marketing. Warto przypomnieć, że nad podobnymi rozwiązaniami debatuje również niemiecki BaFIN oraz brytyjskie FCA. Tam również lokalne komisje nadzoru zdecydowały się przedyskutować potencjalne modyfikacje prawne z przedstawicielami branży roaz samymi inwestorami.

desi

Komisja Europejska opublikowała wyniki badań przeprowadzonych w 2017 r. w ramach indeksu gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego (DESI). Narzędzie to przedstawia wyniki 28 państw członkowskich w wielu dziedzinach – od łączności i umiejętności cyfrowych po informatyzację przedsiębiorstw i usług publicznych. Ogólnie rzecz biorąc UE poczyniła postępy i poprawiła wyniki w dziedzinie cyfryzacji o 3 punkty procentowe w porównaniu do ubiegłego roku, ale tempo postępów mogłoby być szybsze, a wyniki poszczególnych państw członkowskich bardzo różnią się między sobą (przepaść cyfrowa między wynikami państw z pierwszych i ostatnich pozycji wzrosła do 37 punktów procentowych, podczas gdy w DESI z 2014 r. wynosiła 36). W tym roku w DESI prowadzą Dania, Finlandia, Szwecja i Holandia, za nimi uplasowały się Luksemburg, Belgia, Zjednoczone Królestwo, Irlandia, Estonia i Austria. Trzy najbardziej zaawansowane cyfrowo w UE państwa są również liderami na rynku światowym i wyprzedzają Koreę Południową, Japonię i Stany Zjednoczone. Państwami, które mogą pochwalić się największymi postępami w UE, są Słowacja i Słowenia. Kilka państw członkowskich, wśród nich Polska, Chorwacja, Włochy, Grecja, Bułgaria i Rumunia, pomimo pewnej poprawy, nadal pozostaje w tyle pod względem rozwoju technologii cyfrowych w porównaniu do średniej UE.

merc-recal

Daimler wycofuje milion egzemplarzy nowych modeli mercedesa po zgłoszeniu 51 pożarów samochodów marki. Niemiecka firma zapewnia, że jak dotąd nikomu nie stała się krzywda. Kampanią naprawczą objęte są modele klasy A, B, C, E, CLA oraz GLA i GLC SUV – łącznie około milion egzemplarzy. Usterkę zauważono w samochodach wyprodukowanych w latach 2015-17 – donosi agencja Reuters. 307 tys. aut zostało wezwanych do naprawy w Stanach Zjednoczonych, a 75 tys. w Wielkiej Brytanii. Biuro prasowe przekonuje, że wada powodująca przegrzewanie się i pożary mercedesów została usunięta. Dealerzy już wyprodukowanych aut mają zadbać przed sprzedażą o naprawienie usterki, którą okazała się wada bezpiecznika. Jak dotąd zgłoszono 51 przypadków pożarów, z czego 30 dotyczyło Stanów Zjednoczonych. Biuro prasowe przekazało komunikat konsumentom z USA, nie wiadomo, kiedy poinformuje pozostałe państwa.