fed-income-down

Przychody, które Rezerwa Federalna wygenerowała na rzecz amerykańskiego skarbu państwa spadły w 2016 roku do poziomu $92 miliardów. Deprecjacja była jednak spodziewana w związku z przygotowywaniem gruntu pod kolejne podwyżki stóp procentowych. Zgodnie z danymi, które opublikowała Rezerwa Federalna, łączny zysk netto spadł o niespełna $8 miliardów do poziomu $92,7 miliarda, głównie ze względu na wyższe odsetki, które instytucja musiała wypłacić bankom komercyjnym za utrzymywanie rezerw w banku centralnym. Płatności z tym związane urosły po podwyżce stóp o $5,2 miliardy. Dodatkowo FED zarobił mniej o $2,5 miliarda w związku ze zmianą składu papierów wartościowych w systemie Open Market Account. Warto zauważyć, że raportowane dane są wstępne i mogą ulec zmianie w marcu – właśnie wtedy zaprezentowany zostanie bowiem ostateczny raport.

jobless-claims

Rynki poznały kilka istotnych informacji makroekonomicznych z gospodarki USA. Mowa między innymi o wskaźniku cen eksportowych/importowych, wnioskach o zasiłki dla bezrobotnych oraz wskaźniku cen nowych nieruchomości. Uwaga inwestorów skupiła się przede wszystkim na korzystniejszym od oczekiwanego wyniku jobless claims, liczba zadeklarowanych wstępnych bezrobotnych wyniosła 247 tysięcy, wobec prognozy 255 tysięcy. Zdecydowanie lepiej prezentował się również wskaźnik cen eksportowych mdm w grudniu.

zloto-do-gory

W bieżącym tygodniu na rynku złota kontynuowana jest tendencja z końcówki 2016 roku i początku 2017 roku. Notowania tego kruszcu nadal pną się w górę, a dzisiaj rano cena tego surowca sięgnęła już ważnej psychologicznej bariery, czyli poziomu 1200 dolarów za uncję. Wzrost notowań złota był w dużej mierze wywołany przemówieniem prezydenta elekta Stanów Zjednoczonych, Donalda Trumpa. Inwestorzy wyczekiwali w tym przemówieniu bardziej szczegółowego nakreślenia przez Trumpa planów gospodarczych. Środowe wystąpienie kontrowersyjnego biznesmena nie przyniosło jednak żadnych istotnych – i, co ważne, nowych – informacji dotyczących planów gospodarczych. Powtórzone zostały jedynie stare postulaty w postaci m.in. zmian w sektorze opieki zdrowotnej, ochrony miejsc pracy w kraju, a nawet wybudowania muru na granicy z Meksykiem. Tymczasem nie pojawiły się żadne informacje o szczegółach dotyczących wydatków infrastrukturalnych czy też zmian w systemie podatkowym. W rezultacie, notowania amerykańskiego dolara wczoraj spadły, pociągając za sobą w górę cenę złota.

george-soros-vs-trump

George Soros stracił prawie 1 mld dolarów w wyniku giełdowych zmian pobudzonych niespodziewanym zwycięstwem Donalda Trumpa w listopadowych wyborach prezydenckich – donosi “Wall Street Journal”. Stanley Druckenmiller, zastępca Sorosa w funduszu hedgingowym w roku 1992 gdy manewr zakładu przeciwko brytyjskiemu funtowi przyniósł Soros Fund Management LLC prawie 1 mld dolarów profitu przyznał, iż miliarder spodziewał się, że zwycięstwo republikańskiego kandydata wywoła bessę na giełdzie, tymczasem akcje ruszyły w górę. Tymczasem do katastrofy na Wall Street nie doszło. Sympatie Georga Sorosa były jasno określone. Już w 2013 roku opowiedział się on po stronie Hillary Clinton i wspierał ją w trakcie całego prezydenckiego wyścigu. Hossa nie zna jednak preferencji politycznych. Na wzrostach cen akcji korzystali zarówno inwestorzy, którzy poparli Trumpa, jak i Ci, którzy byli zwolennikami Clinton. Najlepszym przykładem wygranej, mimo przegranej jest Warren Buffett, który otwarcie wspierał kandydatkę demokratów, jednak podczas “trumpowej hossy” posiadane przez niego papiery drożały i pozwoliły zarobić mu kilka miliardów dolarów.

Opracował: Sławek Sobczak