Dziś rozpoczyna się dwudniowe spotkanie FOMC. Oświadczenie w sprawie stóp procentowych oraz tzw. „minutki” pojawią się jutro o 1:00 po południu czasu chicagowskiego. Następnie odbędzie się konferencja prasowa z udziałem prezes FED Janet Yellen. FED najprawdopodobniej utrzyma stopy procentowe na tym samym poziomie podczas spotkania FOMC. Seria słabych danych ekonomicznych w ciągu ostatnich miesięcy odsunęła możliwość podwyżki. Nie należy jej jednak całkowicie wykluczać. Rynki finansowe wyceniają możliwość podwyżki stóp w jutrzejszej decyzji jedynie na 15 proc. James Glassman z JP Morgan Chase uważa, że prawdopodobieństwo to jest nieco zbyt zaniżone. Jego zdaniem debata podczas spotkania FED będzie znacznie bardziej zacięta niż się to wydaje obserwatorom. Glassman argumentuje swoje racje danymi dotyczącymi wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Publikowane dane już od 80 tygodni z rzędu są poniżej bariery 300 tys. osób. Oznacza to, że sytuacja amerykańskiego rynku pracy się ustabilizowała i można zacząć mówić o podwyżce stóp. Tego zdania są również analitycy z Barclays i BNP Paribas.
W 2012 roku główny ekonomista Grupy Citi ukuł pojęcie “Grexit”, które miało zapowiadać wyjście Grecji ze strefy euro. Dziś Citi wycofuje się z tej jednej z najdłużej powtarzanych prognoz: analitycy banku bowiem nie uważają już, że Grecja wyjdzie z unii walutowej. W piątkowej informacji ekonomiści banku pod przewodnictwem Giady Giani wyjaśniają swoją decyzję. „Rozpoznajemy, że polityczny klimat zarówno w Atenach jak i wśród wierzycieli uległ zmianie”. Wniosek taki pociągnął ekonomistów do wycofania się z długo lansowanej prognozy, jakoby Grecja w ciągu 3 lat miała opuścić strefę euro. Zmiany polityczne zarówno w Grecji i w Europie sprawiły, że politycy są mniej niż w przeszłości tolerancyjni na ryzykowne wydarzenia – podsumowują przedstawiciele banku. Jednocześnie analitycy z Citi uważają, że bez istotnej redukcji zadłużenia, Grecji nie uda się osiągnąć równowagi fiskalnej przed 2019 rokiem.
Już cztery lata temu w Japonii więcej pieluch sprzedało się z myślą o ludziach sędziwych niż dla noworodków. Także w Polsce liczba ludzi powyżej 70 roku życia przewyższa liczbę młodszych niż lat 18. Demografia to jeden z ważniejszych czynników niskiego poziomu stóp procentowych na świecie. Od ponad trzydziestu pięciu lat nieustannie spadają nierozerwalnie powiązane z ceną pieniądza rentowności obligacji. Spadku tego nie da się wytłumaczyć jedynie za pomocą obniżającej się inflacji. Aby zrozumieć powyższe paradoksy, należy poznać historię jednego pokolenia, pokolenia baby boomers (a więc ludzi urodzonych w pierwszym dwudziestoleciu po zakończeniu drugiej wojny światowej) i które zaczyna właśnie przechodzić na emeryturę. Ich młode i dorosłe życie (zwłaszcza na Zachodzie) przypadło na czas niesamowitego wzrostu gospodarczego okresu powojennego. Było ono też – o czym się rzadko mówi – przez dość długi okres czasu beneficjentem zarówno zimnej wojny (przede wszystkim w Europie Zachodniej) oraz izolacji Chin (w przypadku USA) na arenie międzynarodowej. Nic więc dziwnego, że starszemu pokoleniu żyje się dziś lepiej niż kiedykolwiek w historii. Pokolenie baby boomers może jednak o sobie powiedzieć, że jest jedynym szczęśliwym pokoleniem w historii. Nie musiało przechodzić koszmaru wojny zgotowanego przez los jego rodzicom i raczej nie będzie musiało zmagać się z wyzwaniami związanymi z wywróceniem przez nich samym piramidy wiekowej.
Barack Obama pobłogosławił autonomiczne samochody. Dokładnie mówiąc uczynił to w wywiadzie udzielonym Pittsburgh Post-Gazette. Prezydent Stanów Zjednoczonych pochwalił wysiłki motoryzacyjnych gigantów rozwijających technologię pojazdów samojezdnych mającym uczynić transport bezpieczniejszym i bardziej dostępnym. – W ciągu siedmiu i pół roku mojej prezydentury samodzielne auta przeszły drogę z fazy science fiction do rzeczywistości przekształcającej na naszych oczach nasz sposób życia – słowa Obamy nie pozostawiają złudzeń. Niemniej jednak gospodarz Białego Domu zwraca uwagę na ogromną rolę rządu w rozwoju technologii i bezpieczeństwo konsumentów bez wprowadzania zbyt wielu regulacji dla wytwórców. Departament Transportu ma dziś przedstawić wytyczne dla przemysłu motoryzacyjnego obejmujące 15-punktową listę kontroli bezpieczeństwa z zaleceniem jej przestrzegania. Wytyczne precyzują także rolę władz federalnych i stanowych, a wszystko po wprowadzeniu przez Uber w życie w Pittsburghu planu eksploatacji pojazdów z autopilotem. W ub. roku na drogach w USA zginęło ponad 35 tys. osób, auta bez kierowców mają być dużo bezpieczniejsze.
Apteki Walgreens wprowadzają internetowy program pomocy osobom mającym kłopoty skórne. Średni czas oczekiwania na konsultację dermatologiczną w Stanach Zjednoczonych to dziś 29 dni, a bywa, że w niektórych rejonach kraju to całe miesiące. Aby zaspokoić rosnące lawinowo zapotrzebowanie na środki pielęgnacji skóry oraz leczenia jej schorzeń sieć Walgreens udostępnił od wczoraj platforme cyfrową i aplikację mobilną. Pod adresem: Walgreens.com/skincareanswers działa już sztab certyfikowanych teledermatologów oferujących konsultacje dla potrzebujących pomocy. Usługa DermatologistOnCall bynajmniej nie jest bezpłatna, ale 59 dolarów nie wydaje się być ceną wygórowaną zwłaszcza, że możemy tu całodobowo znaleźć odpowiedź na pytania dotyczące ponad 3 tys. schorzeń skóry, włosów czy paznokci. – Ponad 2 miliony osób odwiedza naszą stronę internetową każdego dnia, nowy program to kolejny sposób udzielania pomocy – podsumował akcje Greg Orr, jeden z prezydentów spółki. Walgreens posiada prawie 8200 placówek w całym kraju, korzysta z nich 8 mln Amerykanów dziennie.
Opracował: Sławek Sobczak