Czy Donald Trump stane się mniej bojowy i konfrontacyjny a bardziej “prezydencki”? Wątpliwe, ale pomóc w wyborczej kampanii mają nowi członkowie sztabu wyborczego miliardera. Nowy transfer ekipy Trumpa to Stephen Bannon – właściciel republikańskiego portalu Breitbart News, znany z bezwględnej krytyki politycznych elit został nowym CEO kampanii wyborczej. Do zaplecza politycznego kontrowersyjnego kandydata na prezydenta przyłączyła się też Jill Stein, szefowa sondażowni pracującej dla konserwatystów. Wraz z Bannonem i Stein pracować nad temperamentem Trumpa będzie Kellyanne Conway, czołowa strateg GOP i prezydent Polling Company/Women Trend. Wszystkie siły na pokład – widać to było wyraźnie wczoraj w telewizji CNN, gdy Michael D. Cohen, prawnik Trumpa i jego wieloletnia podpora zanegował prowadzenie Hillary Clinton w badaniach opinii publicznej. Doświadczona dziennikarka Brianna Keilar była zdziwiona negacją rzeczywistości. Wygląda na to, że populizm Trumpa przez który deweloper jest tak lubiany przez białą klasę średnią będzie wspierany głosami kobiet, a na dobre rozgorzała walka o wyborców umiarkowanych.
Od początku roku cena złota wzrosła o niemal 30 proc. Stało za tym zamieszanie na rynkach na początku roku oraz brak determinacji amerykańskiego banku centralnego do podnoszenia stóp procentowych. Popyt inwestycyjny na złoto wyraźnie się ożywił i wywindował cenę w okolice 1350 dolarów za uncję. Czy złoto jest rzeczywiście bezpieczną przystanią? Trzon rynku złota, jakim jest popyt jubilerski, wygląda bardzo słabo. Popyt spada zarówno w Indiach, jak i Chinach, dwóch gospodarkach, które obecnie odgrywają dla złota kluczowe znaczenie. Część klientów przerzuca się na nieco tańszą platynę. Nie pomaga zapewne nowy 1 – proc. podatek nałożony na jubilerów w Indiach. Fundusze inwestycyjne skupiające się na złocie przekonują, że surowca wkrótce może całkowicie zabraknąć. Pytanie tylko czy jest to pompowanie bańki, czy też fizyczny stan rzeczy? W takiej sytuacji hossa zależna jest głównie od popytu inwestycyjnego tyle, że ilość kontraktów spekulacyjnych na zakup złotego kruszcu nie plasuje się na wysokich poziomach, a oczekiwania odnośnie normalizacji polityki pieniężnej USA ciągle rewidowane są w dół. Jeżeli FED w przeciągu najbliższych miesięcy na przekór rynkom podniesie stopy, wtedy zobaczymy odpływ kapitału z bezpiecznej przystani jaką jest złoto oraz jednocześnie spadek wartości tego surowca.
Home Depot to jedna z największych amerykańskich sieci sklepów oferujących detalicznym klientom materiał budowlane oraz akcesoria do wykończenia domów. Spółka korzysta dzięki wciąż rosnącemu rynkowi nieruchomości w Stanach Zjednoczonych oraz lepszym warunkom na rynku pracy, które sprawiają, że Amerykanie chętnie inwestują w swoje mieszkania. Silną pozycję Home Depot potwierdziły bardzo dobre wyniki za II kwartał. Spółce udało się poprawić zyski w stosunku do analogicznego okresu sprzed roku. Równie dobrze wypadły przychody, które wzrosły o ponad 6 proc. Niemniej jednak Home Depot stał się niejako zakładnikiem własnego sukcesu, ponieważ nie udało się mu pokonać oczekiwań inwestorów, a cena jego akcji zeszła nieco w dół. Niemniej jednak wydaje się, że przed spółką czeka dalszy rozwój, ponieważ wciąż amerykański rynek nieruchomości pokazuję siłę. Ceny akcji Home Depot od pewnego czasu znajdują się przy historycznych maksimach, gdzie wytworzyła się strefa oporu wokół poziomu na 138 USD. Dlatego też rozważając zakup akcji Home Depot warto poczekać na re-test tej strefy.
Sieć supermarketów Wal-Mart jest największym sprzedawcą detalicznym na świecie. Dziś spółka opublikowała wyniki kwartalne, które okazały się lepsze od oczekiwań. W drugim kwartale (kończącym się 31 lipca) spółka zanotowała zysk na akcję w wysokości 1,07 USD, choć analitycy spodziewali się wyniku w okolicach 1,02 USD. W sklepach mających ponad rok od otwarcia wyniki ze sprzedaży wzrosły o 1,6 proc. – po ominięciu wpływu cen paliwa. Spółka zapowiedziała niedawno, że zainwestuje 2,7 mld USD w ciągu następnych dwóch lat, aby podnieść płacę minimalną w firmie do 10 dolarów za godzinę pracy. Z raportu Wal-Marta wynika, że dotychczasowe działania pozwoliły na poprawę jakości obsługi klienta oraz czystszych sklepów. Widać to po liczbie klientów, w drugim kwartale sieci spółki odwiedziło o 1,2 proc. więcej osób. Tylko w tym roku wartość Wal-Mart zwiększyła się o blisko 19 proc. Dane dotyczące tej spółki są dosyć istotne również dla amerykańskiej gospodarki, gdyż dają one pogląd na sytuację amerykańskich gospodarstw domowych i ogólną kondycję gospodarki, stąd wyniki kwartalne Wal-Marta są obserwowane nie tylko przez osoby zainteresowane zakupem jej akcji.
Opinią publiczną wstrząsnęła historia życia 4-letniej dziewczynki z Hot Springs w Arkansas. Dziecko zapytane przez policjantów o imię odpowiedziało: “Idiotka” – bo tak zwracali się do niej matka i jej zamieszkujący z nią przyjaciel. Jennifer Denen to 30-letnia biała kobieta, 47-letni Clarence Reed to Afroamerykanin. Dziewczynkę ze śladami licznych urazów przygarnął ośrodek pomocy społecznej, pracownicy Cooper-Anthony Mercy Child Advocacy Center w Hot Springs powiadomili o brutalnym traktowaniu dziecka policję. Jak się okazało dziecko było nie tylko bite i głodzone, ale i “za karę” przywiązywane do łóżka taśmą klejącą. Zwyrodniali opiekunowie zostali aresztowani i oskarżeni o przemoc domową oraz narażanie życia dziecka, które po obdukcji okazało się mieć podbite oczy i mnóstwo siniaków na całym ciele. Narzeczony matki bił dziewczynkę plastikowym kijem do baseballu, choć policji przyznał się do używania “tylko” drewnianego wiosła o grubości pół cala. Notoryczne nazywanie dziecka “Idiotką” traktował natomiast jako żart…
Zwycięzcy na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro dostają nie tylko piękne prawie półkilogramowe pozłacane medale. Za wygranymi idzie sława, chwała i … wielkie pieniądze z kontraktów reklamowych. Ale i bez sponsorów ich życie zamienia się teraz w okres przyjmowania czeków. Za zwycięstwo w Rio Anita Włodarczyk dostanie 36-krotność średniego wynagrodzenia w Polsce. Otrzyma także od PKOl 120 tys, zł. Kulczyk Investmens, główny sponsor polskiej reprezentacji za złoto płaci … złotem czyli sztabką szlachetnego kruszcu. Oficjalny dostawca strojów tj. wielicka firma 4F gwarantuje premię podobną do tej z PKOl, a indywidualny sponsor miotaczki państwowy koncern Orlen zapewne nie będzie gorszy. Jakby nie liczyć poza uczuciem szczęścia i miejscem w annałach Włodarczyk zapewniła sobie już co najmniej pół miliona złotych. Dużo i mało. Amerykanie za złoto w Rio płacą tylko 25 tys. dolarów, Azerbejdżan natomiast 510 tys. “zielonych”. Singapur za wygraną Josepha Schoolinga nad Michaelem Phelsem wyasygnował dla studenta University of Texas $750 tys. A władze brytyjskie za wygraną w Rio … w ogóle nie płacą uważając, że sport olimpijski to szczytne idee i wystarczy samo uczestnictwo!
Opracował: Sławek Sobczak