Jak podał dziennik Miami Herald Donald Trump zasugerował rozpatrywanie spraw zwykłych obywateli Stanów Zjednoczonych podejrzewanych o terroryzm przez trybunał wojskowy w Guantanamo Bay, na Kubie. Propozycja wymaga ustawy amerykańskiego Kongresu ponieważ jak zauważył Herald zgodnie z prawem nie jest możliwe sądzenie obywateli USA przed wojskowym sądem. – Moim zdaniem to jest możliwe, to może być w porządku – oznajmił miliarder w wywiadzie udzielonym gazecie. Republikański kandydat do prezydenckiego fotela wielokrotnie krytkował Baracka Obamę za zamknięcie więzienia w Zatoce Guantanamo. – Wiem, że teraz takie sprawy prowadzą sady cywilne i nie jest to w porządku. Mnie się to nie podoba – nowojorski deweloper jest głęboko przekonany o swojej racji. – Chcę być pewny, że w przypadku gdy mamy do czynienia z radykalnym islamskim terroryzmem mamy bardzo bezpieczne miejsce do przetrzymywania podejrzanych – dodał Trump oskarżający Obamę o uwalnianie “strasznych ludzi”.
Raport Eurostatu na temat PKB państw Unii Europejskiej zaszokował co poniektórych. Pierwsze miejsce wśród najszybciej rozwijających się gospodarek zajęła w drugim kwartale Rumunia. Produkt Krajowy Brutto w II kw. 2016 r. w strefie euro wzrósł o 0,4 proc. w całej Unii Europejskiej – podał Eurostat. Wyniki dla eurolandu są zbieżne z oczekiwaniami analityków. Na szarym końcu rankingu uplasowała się Grecja. Największe postępy zrobiły gospodarki Rumunii i Węgier. Ich PKB wzrosło odpowiednio o 1,5 proc. i 1,1 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem. Kiepsko radzą sobie Francja i Austria – gospodarki tych państw stanęły w miejscu. W porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku, niekwestionowanym liderem rankingu najszybciej rozwijających się państw Unii zostaje Rumunia. PKB tego kraju poszybowało w górę w drugim kwartale o 5,9 proc. rok do roku. Na drugim miejscu uplasowała się Słowacja, z 3,7-procentowym wzrostem PKB, a na trzecim – Hiszpania (3,2 proc.). Według Eurostatu PKB Polski wzrósł w drugim kwartale o 3 proc. w ujęciu rocznym i 0,9 w ujęciu kwartalnym.
Dobre samopoczucie Amerykanów mogą nieco zaćmić ostrzeżenia przed podróżowaniem do Stanów Zjednoczonych jakie ogłosiły rządowe agencje turystyczne w wielu krajach. Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Kanada, Nowa Zelandia i Zjednoczone Emiraty Arabskie to m.in. kraje, które ostrzegły swoich obywateli przed wyprawą do USA. Najwięcej obaw dotyczy masowych strzelanin, przemocy policji, wirusa Zika, ale i antymuzułmańskiej fobii tudzież postaw anty-LGBT. Jest zdecydowanie za wcześnie by stwierdzić czy takie ostrzeżenie uderzy w amerykański przemysł turystyczny. Na pewno jednak przyćmi obraz jako promują Stany Zjednoczone – kraju przyjaznego społeczeństwu i bastionu demokracji. Według World Travel & Tourism Council do USA w ub. roku przybyło 77 mln gości z całego świata. Departament Stanu wycenia, iż turystyka wygenerowała dla amerykańskiej gospodarki $218 mld. Brytyjczyków najbardziej niepokoi wirus Zika i antygejowskie ustawy, Francuzów dostępność broni w Ameryce, a Arabów i Niemców rasizm oraz ksenofobia Amerykanów.
Polski eksport rośnie, a import spada. GUS podał właśnie najnowsze dane o polskim handlu zagranicznym. Eksport w okresie styczeń-czerwiec 2016 r. wzrósł o 2,1 proc. rok do roku do 90 462,8 mln euro, zaś import zmniejszył się o 0,2 proc. rok do roku i wyniósł 86 266,3 mln euro. Dodatnie saldo wyniosło 4 196,5 mln euro wobec 2 186,6 mln euro w analogicznym okresie ub. roku. Najważniejszym dla Polski krajem są wciąż Niemcy. Polski eksport do Niemiec zwiększył się o 3,3 proc. rok do roku i wyniósł 24 606,6 mln euro w okresie styczeń-czerwiec br., zaś import w tym czasie wzrósł o 3,1 proc. rok do roku do 20 276,4 mln euro. Dla porównania eksport polskich towarów do Rosji odnotował wzrost o 0,1 proc. rok do roku do 2 481 mln euro, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).
Arabia Saudyjską od dawna utrzymuje się na pierwszym miejscu pod względem wielkości produkcji ropy naftowej. Komentarz saudyjskiego ministra energetyki dotyczący gotowości do zamrożenia wydobycia czarnego złota wzbudziła sensację na giełdzie. Na początku tego tygodnia świat obiegła informacja o planowanym, nieformalnym spotkaniu przedstawicieli krajów OPEC w Algierii. Wiadomo już, że spotkanie ma odbyć się w dniach 26-28 września tego roku, a przedmiotem rozmów ma być między innymi… zamrożenie wydobycia ropy naftowej. Moskwa, która w kwietniu usilnie próbowała doprowadzić do konsensusu w tej sprawie już ogłosiła, że powrót do rozmów w tej sprawie jak na razie nie jest potrzebny. Khalid al-Falih, minister energetyki Arabii Saudyjskiej stwierdził z kolei, że monarchia jest otwarta na podjęcie próby ustabilizowania cen ropy. Komentarz al-Faliha natychmiastowo został zdyskontowany przez traderów i ceny ropy ponownie powróciły powyżej poziomu 43 dolarów za baryłkę.
Poziom płodności Amerykanek jest na najniższym poziomie od kiedy zaczęto prowadzić takie badania czyli od 1909 roku. Zwany tu współczynnikiem dzietności oznacza liczbę urodzeń na 1000 kobiet w wieku od 15 do 44 lat i w tej chwili wynosił w trzech pierwszych miesiącach bieżącego roku w Stanach Zjednoczonych zaledwie 59.8. Raport krajowego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom jest zatrważający – jeszcze w 1957 r. tzw. fertlility rate wynosił 123 na każde 1000 Amerykanek. Dodatkowo rezydentki USA decydują się na dziecko coraz później, średnia wieku rodzącej po raz pierwszy wzrosła dwa lata temu z 24,9 do 26,3. Malejący poziom płodności Amerykanek bynajmniej nie oznacza zmniejszania się populacji Stanów Zjednoczonych. Ludność Ameryki wcale się nie kurczy. Według danych U.S. Census Bureau było nas w 2014 r. 319 mln, a w 2051 r. liczba mieszkańców przekroczy 400 milionów.
Świat sportu wyczerpał już chyba możliwości opisywania talentu Amerykanina Michaela Phelpsa. Wielki dosłownie i w przenośni pływak wygrał wczoraj olimpijski wyścig na 200 m. stylem zmiennym i zdobył tym samym swój 22 złoty, a 26 w ogóle medal na igrzyskach olimpijskich. Został tym samym sportowcem wszech czasów bijąc bardzo stary rekord zwycięstw w konkurencjach indywidualnych, nie licząc sztafet. Ponad 2 tys. lat temu Leonidas z Rodos miał na koncie 12 wygranych na czterech kolejnych igrzyskach (od 154. do 157. Olimpiady, 164 – 152 r. p.n.e.). Słynny Grek zwyciężał w dromosie, diaulosie i biegu zbrojnym zyskując za każdym razem tytuł triastesa, czyli trzykrotnego zwycięzcy podczas jednych igrzysk. Pojedyncza wygrana nr 13 przyszła Phelpsowi zadziwiająco łatwo. Płynąc czterema stylami prowadził od startu do mety wyprzedzając rywali o kilka sekund, a to na basenie różnica klas. Przed Phelpsem jeszcze wyścig na 100 m. motylkiem i być może następne igrzyska olimpijskie. W Tokio basenowy geniusz będzie miał 35 lat…
Opracował: Sławek Sobczak