Donald Trump zwolnił swojego politycznego krajowego dyrektora. Rick Wiley po zaledwie 6 tygodniach pracy został zdymisjonowany za umowę jaką zawarł z Komitetem Narodowym Republikanów w sprawie zbierania funduszy wyborczych. Fundraisingowa umowa obejmuje 11 stanów, ale nie ma na liście Nevady, newralgicznego dla Trampa zważywszy na jego rozległe interesy w tym rejonie. W obozie wyborczym miliardera wrze. Po jednej stronie starzy wyjadacze będący z Trumpem od początku, jak sekretarz prasowa Hope Hicks i menedżer kampanii Corey Lewandowski. Z drugiej nowi, skaperowani ostatnio profesjonaliści zatrudnieni specjalnie do listopadowej finałowej rozgrywki. Przewodzi im Paul Manafort. Weteran strategii wyborczych od końca marca apeluje o stonowanie wypowiedzi kontrowersyjnego polityka-dewelopera. To Manafort zatrudnił 13 kwietnia Wileya. Jak widać długo u Trumpa nie popracował.
Nikki Haley, republikańska gubernator Południowej Karoliny podpisała wczoraj ustawę zabraniającą usuwania płodu po 20 tygodniu ciąży. Rzecznik prasowy pani gubernator Chaney Adams ogłosił decyzję Haley zaznaczając, iż nie ma wyjątków dla gwałtu czy kazirodztwa. Zabieg będzie możliwy po 20 tygodniu ciąży tylko w sytuacji zagrożenia życia matki. Prawo weszło w życie natychmiast. Pain-Capable Unborn Child Protection Act zawiera w sobie twierdzenie, że istnieją istotne dowody medyczne wskazujące na odczuwanie bólu przez płód co najmniej 20-tygodniowy. Podpis gubernator Haley sprawia, że Południowa Karolina została 13 stanem respektującym zakaz aborcji. Pozostałe to: Alabama, Arkansas, Indiana, Kansas, Louisiana, Mississippi, Nebraska, Północna Dakota, Oklahoma, Teksas, Zachodnia Virginia i Wisconsin. Każdy lekarz który w tych stanach złamie prawo jest winny popełnienia przestępstwa wykroczenia za co grozi kara maksymalnie 3 lat więzienia plus ewentualna grzywna.
Nowy Jork zajął drugie, po Londynie, miejsce, w najnowszym rankingu Cities In Motion Index, nazywanym klasyfikacją najmądrzejszych miast świata. Najwyższe oceny ekspertów zebrały także: Seul, Paryż, Amsterdam, Wiedeń, Tokjo, Genewa, Singapur i Monachium. Globalne zestawienie przygotowuje IESE Business School. Działająca przy Uniwersytecie Nawarry uczelnia właśnie została wybrana przez Financial Times drugi rok z rzędu najlepszą szkołą biznesową na świecie. Hiszpanie brali pod uwagę ponad 70 różnych wskaźników, m.in. zarządzanie, urbanistykę, spójność społeczną, technologie, transport czy umiejętności przyciągania największych talentów. Ostatnie trzy miasta w zestawieniu 148 metropolii świata zajęły: Harbin, Caracas i Kalkuta. Z amerykańskich miast, których w rankingu jest w sumie 11, najwyżej po Wielkim Jabłku jest Boston zajmujący 11 pozycję. Na 18. pozycji jest Chicago, bezpośrednio za nimi usytuowano Waszyngton. Na 21 miejscu znalazło się San Francisco, 42. jest Los Angeles, 43. zajmuje Houston. Na 72. miejscu sklasyfikowano Warszawę, 94. jest Wrocław i to jedyne polskie miasta w światowym rankingu.
Media pełne są zdjęć i filmów wideo pokazujących horror mieszkańców rejonów Stanów Zjednoczonych nękanych przez tornada. Wielkie Równiny to powierzchnia 1,3 mln km kwadratowych. Preriowy obszar leży w kilku strefach klimatycznych. Bliskość Kordylierów i tegoroczny fenomen El Nino spowodowały, iż od pięciu dni wyją syreny alarmowe ostrzegające przed nadchodzącym żywiołem. Andrew White, rzecznik National Weather Service potwiedza, że tegoroczne podwójne tornada są rzadkością. Meteorolog CNN Jennifer Gray opowiada o ośmiu trąbach powietrznych jakie na raz nawiedziły Kansas. W niektórych rejonach Ford County spadł grad wielkości nieomal piłek baseballowych. Kolejne twistery niszczą domy, wywracają setki samochodów. Rannych jest kilkanaście osób. Tornada pojawiły się również w Kolorado i Teksasie. W Arkansas w ciągu kilku godzin spadło ponad 6 cali deszczu co spowodowało powódź.
Oficerowie amerykańskiej armii osiągnęli we wtorek szczyt najwyższej góry świata. W ten sposób po raz pierwszy Mount Everest został zdobyty przez zorganizowany zespół żołnierzy Stanów Zjednoczonych. W dodatku cała trójka to członkowie organizacji non-profit U.S. Expeditions and Explorations działającej w celu nagłośnienia problemu weteranów wojennych prześladowanych przez traumatyczne wspomnienia. Kapitan Elyse Ping Medvigy została pierwszą Amerykanką będącą czynnym żołnierzem, której udało się osiągnąć Mount Everest. Emerytowany sierżant Chad Jukes jako drugi amerykański weteran po amputacji stopy zatknął na szczycie góry flagę, przed nim wyczynu dokonał Charlie Linville, sierżant Marines, któremu odcięto nogę poniżej kolana po wybuchu miny w Afganistanie. Linville próbował po raz trzeci z rzędu, reprezentuje grupę weteranów The Heroes Project. Na Czomolungmę wspięło się w tym sezonie ok. 330 osób, w miniony weekend w drodze zginęła czwórka wspinaczy, w tym 34-letnia Australijka Maria Strydom próbująca udowodnić, że wegańska dieta nie stanowi żadnego ograniczenia.
Trwająca od ponad roku wojna Bruce’a Raunera, gubernatora Illinois z Michaelem Madiganem, przewodniczącym stanowej Izby Reprezentantów weszła w kolejną fazę po przeforsowaniu przez izbę projektu budżetu na rok fiskalny 2017. Projekt Madigana zakłada wydanie 39 mld dolarów przy dochodach Illinois nie przekraczających $32 mld. Nie uwzględniono w nim cięć wydatków, reform biznesowych i ograniczenia praw związków zawodowych zaproponowanych przez gubernatora. Projekt ustawy trafi teraz do Senatu, jej przyszłość nie jest znana. Ustawa przeszła stosunkiem głosów 65 do 53. W budynku stanowego parlamentu w Spriegfield wrzało. Jim Durkin, lider republikańskiej większości Izby Reprezentantów nazwał projekt Madigana “absolutnie największym dowcipem” jaki widział w 18-letniej karierze politycznej. Biuro Raunera natychmiast zapowiedziało weto “najbardziej zakłamanego budżetu w najnowszej historii Illinois”. Republikanie są wściekli, na sali padały zupełnie nieparlamentarne teksty. Oskarżono projektodawców, iż nie było wystarczająco dużo czasu by przestudiować 500-stronicowy dokument. Zapowiada się drugi rok funkcjonowania stanu bez zatwierdzonego budżetu.
Opracował: Sławek Sobczak