isis

Terroryści z ISIS odpalili dziś samobójcze bomby na lotnisku i w metrze stolicy Belgii oraz Unii Europejskiej, zginęło 36 osób, wiele jest rannych. Brukselskie ataki miały miejsce w Wielkim Tygodniu, czasie wyjątkowym dla chrześcijan. Jak na ironię, być może to właśnie ten okres ocalił wiele istnień, bo jak informują świadkowie dzisiejszy dzień w metrze i na lotnisku był wyjątkowo spokojny.Podróżujących było mało, większość przebywających w Brukseli eurodeputowanych, czy pracowników europejskich jest na urlopach. Jednym z celów zamachowców jest zaszczepienie w nas strachu i to się nie udało! Rynki na każdą informację na temat zamachów terrorystycznych reagują sporą nerwowością. Ta nerwowość była widoczna również i dzisiaj, ale nie doszło do załamania na europejskich parkietach. Pomimo tragedii Europa nie ugina się przed terrorystami! W każdym razie również na głównym belgijskim indeksie notujemy dziś symboliczne wzrosty. Na rynku walutowym euro traci do dolara,  zniżkuje też złoto. Pojawiły się głosy, że jeszcze kilka lat temu, pod znakiem zapytania stałby cały handel, a sama giełda zostałaby zamknięta przynajmniej na jeden dzień. Prawdopodobnie już przyzwyczailiśmy się do nowej rzeczywistości…

American Israel Public Affairs Committee

Tym razem nie było retorycznych fajerwerków, skandalizujących opowieści i ekscentrycznych fraz – Donald Trump wygłosił 25-minutowe przemówienie czytając z telepromptera to, co tłumy zgromadzone w Waszyngtonie na konwencji American Israel Public Affairs Committee chciały usłyszeć. Publiczność w  hali Horizon Center, gdzie na co dzień grają koszykarze Washington Wizzards i Marcin Gortat, była zachwycona politykiem z Nowego Jorku, miliarder lał miód na serca proizraelskich delegatów z całych Stanów Zjednoczonych. – W dniu kiedy zostanę prezydentem zakończy się traktowanie Izraela jak obywatela drugiej kategorii – słowa Trumpa powitały długotrwałe oklaski i wiwaty, tzw. standing ovation kilkakrotnie przerywało płomienne wystąpienie republikańskiego kandydata na prezydenta, którego nie może już powstrzymać nawet elita własnej partii. A przecież Trump to finansowy parias w porównaniu do najbogatszych sponsorów konserwatystów: bracia Koch, Sheldon Adelson i Michael Bloomberg razem mają ponad 160 mld dolarów, podczas gdy majątek Donalda wyceniono na 4 mld. Trump wie jednak, że Żydzi w USA to grupa której poparcia w wyborach stracić nie może, choć to tylko 2,5 proc. populacji. Stąd wczorajsze opowieści o przenosinach ambasady amerykańskiej do Jerozolimy czy rozbrojeniu porozumienia z Iranem.

 

 

MIAMI, FL - MAY 27: A "For Sale" sign sits in front of a new home May 27, 2004 in Miami, Florida. According to the Commerce Department new home sales in the United States suffered their largest monthly drop in 10 years in April as rising mortgage rates cooled the housing market from the previous month. New home sales fell 11.8 percent to a seasonally adjusted annual rate of 1.093 million units from an upwardly revised record high of 1.239 million in March. (Photo by Joe Raedle/Getty Images)

Poważna rysa na wizerunku amerykańskiej gospodarki pojawiła się po wczorajszej publikacji raportu o sprzedaży domów na rynku wtórnym. Według National Association of Realtors w lutym zanotowano spadek o 7,1 proc. do rocznej wartości 5,08 mln i jest to najniższy poziom od pół roku. Prognozy analityków mówiły o zniżce 2,8 proc. do 5,32 mln domów, w ujęciu rocznym sprzedaż zwiększyła się jednak o ponad 2 proc. Najgorzej sytuacja przedstawia się na północnym-wschodzie, gdzie zanotowano 17-proc. spadek sprzedaży nieruchomości. Średnia cena domu z rynku wtórnego w Stanach Zjednoczonych to obecnie 211 tys. dolarów i jest to wzrost o 4,4 proc. w porównaniu do lutego 2015 r. Oddzielne badanie fachowego serwisu Trulia dowodzi, iż prawdziwym powodem spadków na rynku nieruchomości nie jest brak nowo powstałych posesji. Wprost przeciwnie, to różnica w cenach domów i mieszkań dla średniej klasy i posesjami dla zamożnych powoduje powstrzymanie fali zakupu nieruchomości, zwłaszcza w segmencie kupujących po raz pierwszy.

60lb of coke

Rutynowa kontrola bagaży na międzynarodowym lotnisku w Los Angeles spowodowała atak paniki jednej ze stewardes. Kobieta o której wiadomo na razie, iż posługiwała się innym niż angielski językiem z przerażeniem stwierdziła, iż tego dnia nie ma wyjątku dla pracowników lotniska i linii lotniczych i pozostawiła w popłochu dwie walizki z 60 funtami kokainy w środku. Zazwyczaj personel pokładowy nie jest poddawany kontroli i bez przeszkód oraz stania w kolejkach przechodzi przez bramki TSA. Sprawa spowodowała dyskusję nad systemem kontroli na amerykańskich lotniskach. Tymczasem zwolennicy ograniczenia dostępu do narkotyków w Stanach Zjednoczonych ponieśli dużą porażkę. Sąd Najwyższy USA stosunkiem głosów 6 do 2 odrzucił wniosek Oklahomy i Nebraski o delegalizację marihuany w Kolorado, gdzie jest legalna i przerzucana dalej przez sąsiadujące z nim stany. Ma to zagrażać zdrowiu publicznemu rezydentów stanów, ze szczególnym uwzględnieniem dzieci. Legalizacja marihuany w Kolorado i innych stanach ma być „furtką” dla handlarzy narkotyków w Stanach Zjednoczonych, sędziowie uznali jednak, iż sprawa musi najpierw trafić do sądu stanowego. Marihuana jest nielegalna według prawa federalnego, trzy lata temu Barack Obama zezwolił jednak stanom na podejmowanie autonomicznych decyzji co do legalizacji i sprzedaży konopii indyjskiej.

 

dowiPhone’a SEnload (2)   W siedzibie Apple, w  Cupertino zaprezentowano nowe modele urządzeń – według zgodnej opinii fachowców przełomu bynajmniej nie ma. Plusem jest cena iPhone’a SE: $399 bez kontraktu , darmo z dwuletnim związaniem się z którymś z telekomów. Wstępne zamówienia przyjmowane będą pojutrze, w sprzedaży nowy gadżet Apple znajdzie się 31 marca. Z zewnątrz smartfon wygląda jak iPhone 5S, ma 4 –calowy ekran, ale wewnątrz ma procesor znany z „szóstki”, co przyspiesza działanie dwukrotnie w porównaniu do „piątki”. Wydajność grafiki jest jeszcze większa, aparat fotograficzny ma matrycę 12 Mpix, łączy zdjęcia w panoramę o rozdzielczości 63 Mpix i nagrywa filmy w rozdzielczości 4K. Jest Retina Flash i animacja Live Photos, nowy moduł LTE i karta sieci WiFi, SE obsługuje płatności Apple Pay, ale nie ma 3D Touch. Jeszcze mniej innowacyjny okazał się iPad Pro o przekątnej 9,7 cala, reklamowany jako najlepszy zamiennik dla peceta. Największym zainteresowaniem na konferencji cieszyły się nie nowe urządzenia, a przejście Apple w zupełności na korzystanie z energii odnawialnej, wszystkie placówki Jabłka nie zużywają ani wata energii pochodzącej z paliw kopalnych, z czego bynajmniej nie cieszą się górnicy masowo w USA zwalniani po zamknięciu kolejnych kopalni.

 

Miliarder Elon Musk po raz drugi rozwodzi się z aktorką Talulah Riley. Pierwszy raz para unieważniła związek po dwóch latach pożycia w 2012 roku, po 18 miesiącach wzięli ślub ponownie. Według pozwu sądowego małżeństwo żyje w separacji od ponad pół roku i planuje zostać w pełnej przyjaźni. Do trzech razy sztuka? Musk to współzałożyciel PayPal, twórca elektrycznych samochodó Tesla i rakiet do ekploracji przestrzeni kosmicznej SpaceX. Wizjoner planuje budowę kolei przewożących pasażerów z prędkością dźwięku, pojawił się w kilku filmach, a jeden, “Scottish Mussel” nawet wyreżyserował. Musk i Riley nie mają dzieci, Musk ma pięciu synów z poprzedniego związku. Nie rozwodem giganta światowego biznesu żyją jednak zwolennicy motoryzacji, a premierą nowego modelu Tesli. „Trójka” ma być zaprezentowana za dziewięć dni i właśnie 31 marca zaczynają się zapisy na to ponoć niesamowite auto. Tesla zaprosiła wszystkich chętnych do swoich salonów, w internecie sprzedaż też jest możliwa, ale dopiero po premierze o 22:30 czasu chicagowskiego. Każdy region w USA będzie dysponował osobną pulą, priorytetowo traktowani będą aktualni posiadacze Tesli S lub X. Cena nowego modelu pojazdu Muska to tylko $25 tys., stąd olbrzymie zainteresowanie, producent przypomina, że auto dostępne będzie na rynku dopiero pod koniec przyszłego roku. Szczegóły na Tesla.com

Phillip Frank Panzica III

Phillip Frank Panzica III zasłynął w ub. miesiącu uprawianiem seksu z nieznajomą w gondoli wielkiego diabelskiego młyna w Las Vegas. Dwa dni po aresztowaniu kaucję w sądzie zapłaciła jego narzeczona, z którą się pokłócił w dniu planowanego ślubu podejrzewając, iż jest w ciąży z innym mężczyzną. Skoro ślub został odwołany, a wybranka serca wróciła do rodzinnego Teksasu, to 27-letni Panzica zabalował w kasynie i wybrał się z nowopoznaną Chloe Scordianos z Nowego Jorku na podniebną wyprawę okraszoną  miłosnym aktem. Rozprawa w sądzie w „Mieście Grzechu” planowana była na 25 kwietnia, jednak w sobotę swawolne życie lekkoducha zakończyła kula wystrzelona z pistoletu jednego z dwóch Afroamerykanów, którzy porwali samochód Panzico na przedmieściach Houston. Razem z zamordowanym jechała jego tolerancyjna narzeczona, kobieta wybaczyła mu zdradę i dalej pracowała jako striptizerka w nocnym klubie. I właśnie kilkaset dolarów zarobione przez nią było motywem zbrodni, aczkolwiek Aaron Jones chwilę przed zabójstwem powiedział do ofiary: – Musisz się wyczyścić.

100px-POL_Łódź_flag.svg

Łódź według corocznego raportu TomTom Traffic Index jest trzecim najbardziej zatłoczonym miastem świata! Samochody z systemem nawigacji TomTom jeździły po wybranych miastach przez cały rok, całą dobę i zbierały informacje. Średnie wyniki konfrontowano z bezkolizyjnym czasem przejazdu przy pustych drogach, czyli podczas głębokiej nocy. W sumie zgromadzono 14 bilionów danych, a różnica w pomiarach prędkości przejazdów pozwoliła holenderskiej spółce wytwarzającej GPS-y na zestawienie najgorszych do jazdy aglomeracji świata. Niechlubnym wygranym jest Mexico City, gdzie ogólny poziom zakorkowania przekładający się na dodatkowy czas podróży wynosi 59 proc. drui Bangkok ma indeks 57 proc., a Łódź 54 proc.  W pierwszej 10 są jeszcze: Stambuł, Rio de Janeiro, Moskwa, Bukareszt, Salvador, Recife i Chengdu. Ranking najbardziej zatłoczonych miast w Ameryce Północnej w 2015: Mexico City, Los Angeles (41 proc.), San Francisco (36), Vancouver (34), Nowy Jork (33). Na czwartym miejscu europejskich miast z populacją powyżej 800 tys. mieszkanców czwarte miejsce zajęła Warszawa (38 proc.), w Polsce poza w/w liderami najgorzej na ulicach jest w Lublinie, Wrocławiu i Krakowie.