Na małej prywatnej wyspie u wybrzeży Georgii odbyło się doroczne Światowe Forum Amerykańskiego Instytutu Przedsiębiorczości. Jak informuje Huffington Post spotkali sie czołowi konserwatywni politycy w tym lider senackiej większości Mitch McConnell, Speaker Izby Reprezentantów Paul Ryan, były doradca prezydenta Georga W. Busha Karl Rove oraz przedstawiciele biznesu, a wśród nich prezesi wielkich firm: Tim Cook z Apple, Elon Musk (Tesla), Larry Page (Alphabet) czy założyciel Napstera Sean Parker. Spotkanie było zamknięte dla mediów, z przecieków jednak wiadomo że tematem rozmów było powstrzymanie prącego do prezydentury jak czołg Donalda Trumpa. Jak widać przerażenie amerykańskiego prawicowego establishmentu jest wielkie, miliarder idący do boju z hasłami rozwalenia politycznych waszyngtońskich układów, przy entuzjaźmie milionów Amerykanów do tego pomysłu, jest dla dotychczasowej elity ogromnym zagrożeniem. Meeting jest też dowodem na wagę polityczną Doliny Krzemowej – podczas Forum długą rozmowę przeprowadzili Cook i senator Tom Cotton z Arkansas, a jej tematem była batalia Apple z FBI w sprawie rozkodowania telefonu należącego do terrorysty.
Chamath Palihapitiya, miliarder i założyciel firmy Social Capital jest tak zniesmaczony poziomem amerykańskiej klasy politycznej, że nadzieję widział tylko w Michaelu Bloombergu. Były burmistrz Nowego Jorku ma jeszcze więcej pieniędzy, ale już wiemy, że nie zgłosi swojego akcesu do prezydenckiego wyścigu. Palihapitiya, urodzony na Sri Lance, wychowany w Kanadzie jest znanym pokerzystą i współwłaścicielem mistrza NBA Golden State Warriors. Majątku dorobił się jako inwestor giełdowy i to w czasie, gdy pracował dla Facebooka nad przyciągnięciem pierwszego miliarda użytkowników. Ekscentryczny krezus poparcie uzależnił od wygranej Donalda Trumpa wśród Republikanów, co miało rozbić obóz konserwatystów i otworzyć pole do przełamania duopolu dwóch partii w Stanach Zjednoczonych. Wówczas miała się otworzyć droga dla niezależnego kandydata na prezydenta USA, a jak dotąd do Białego Domu nie trafił nikt spoza obu ugrupowań. Istnieje taka możliwość jeżeli Republikanie na siłę na krajowej konwencji (w wypadku niuzbierania wystarczającej liczby delegatów przez polityków) przeforsują innego kandydata, wówczas Donald Trump może wystartować jako niezależny i ma duże szanse na wygraną.
Straty Volkswagena w wyniku skandalu emisyjnego mogą sięgnąć $87 mld, niemiecki koncern odczuje skutki afery dłuższy czas. Trwają przygotowania do procesu sądowego w USA, gdzie jeździ wciąż mnóstwo samochodów z oszukańczym w testach na spalanie chipem. Głos w tej sprawie zajął premier Dolnej Saksonii, Stephan Weil, zachęcając do przyjęcia odpowiedzialności za nielegalne praktyki. Land jest właścicielem 20 proc. akcji Volkswagena i przyszłość spółki leży jak najbardziej na sercu włodarzom tej bogatej krainy. Pracownicy koncernu poznali wczoraj plan oszczędnościowy mający pomóc w wyjściu z kryzysu. Podstawą jest 10-proc podniesienie produktywności pracy co zaowocuje pewnie mniejszym asortymentem modeli VW i większą jednorodność podzespołów.
Najnowsze dane są porażające – tylko 59 proc. dorosłych Amerykanów pracuje. Wskaźnik zatrudnienia jest lepszym wyznacznikiem sytuacji gospodarczej kraju niż poziom bezrobocia, a dane portalu Quartz (qz.com) są zatrważające. W grudniu osób, które poddały się i nie chcą lub nie mogą pracować jest 62,4 proc. ogółu. Najwięcej osób bez pracy jest w grupach wiekowych 16-24 i 55-64 lat, u najmłodszych wynika to z edukacyjnego przekształcenia – ok. 40 proc. z nich uczy się lub studiuje. Młodzi przeciągają naukę w oczekiwaniu na „lepsze jutro”, wciąż siłą pociągową są osoby w wieku 25 – 54 lata, wskaźnik zatrudnienia wynosi tu 81 proc. i jest mniejszy o 2 proc. od ostatnich badań.
Anna Alaburda dziś 37-latka, dekadę temu ukończyła Thomas Jefferson School of Law i nie mogąc od tej pory znaleźć pracy w zawodzie prawnika postanowiła podać uczelnię do sądu – informuje New York Times. Sprawa Alaburdy wzbudziła sensację w San Diego gdzie znajduje się siedziba główna renomowanej podobno uczelni i gdzie wczoraj odbyła się pierwsza rozprawa. Kobieta wcześniej zrobiła licencjat na uniwersytecie nowojorskim, wybierając uczelnię gdzie zrobiłaby magisterkę wybrała tę, która reklamowała się w US News & World jako zapewniająca zajęcie dla ponad 80 procent abiturientów w ciągu dziewięciu miesięcy od jej ukończenia. Alaburda była w czołówce roku, prawniczy egzamin zadała za pierwszym podejściem, mimo to, nawet po wysłaniu swojego CV do ponad 150 kancelarii adwokackich nie dostała pełnoetatowego zajęcia. Dług jako zaciągnęła na studia urósł przez odsetki ze 150 do 170 tys. dolarów i zdesperowana pani adwokat pracująca na pół etatu poza wyuczonym zawodem założyła pierwszą w historii sprawę przeciwko uczelni prawniczej której jest absolwentką. Alma Mater pani Anny nie ma w rankingu 150 najlepszych szkół prawniczych w Stanach Zjednoczonych, roczne czesne to rzeczywiście 45 tys. dolarów, ciekawe po czyjej stronie stanie sąd.
BuzzFeed prowadzi śledztwo w sprawie skandalicznego zachowania kierowców Ubera. Chodzi o okres od początku 2013 roku do połowy 2015, portal doliczył się w tym czasie ponad 6 tys. wpisów na ekranach platformy obsługi klienta Zendesk wskazujących na seksualne molestowanie. Uber w liście do Business Insider potwierdził tylko pięć zgłoszeń gwałtów i ok. 170 nadużyć seksualnych, co biorąc pod uwagę skalę działania firmy jest mało prawdopodobne. Miałoby to stanowić według analityków Ubera 0.0000009 proc. w przypadku molestowania, a w przypadku usiłowania gwałtu jedną próbę na 3,3 mln przejazdów. Dane BuzzFeed mówią o zupełnie innej skali, aczkolwiek nie ma mowy o powszechnym procederze. Uber blokuje kierowców w wypadku zgłoszenia sprawy o molestowanie, po dwóch przypadkach nawet w sytuacjach niejednoznacznych prowadzący pojazd dla kalifornijskiej firmy traci zajęcie. Spółka z San Francisco tłumaczy też zalew skarg literówkami w zgłoszeniach, słowo „rape” czyli gwałt miałoby być mylone z „rate”, co oznacza ocenę, ale w to aż trudno uwierzyć.
Rickie Fowler, 27-letni kalifornijczyk z pochodzenia mieszka od kilku lat na Florydzie i jest zawodowym golfistą. Płynie w nim japońska i indiańska krew i jest jednym z najlepszych graczy, niedawno wygrał mistrzostwa w Abu Dabi i awansował w światowym rankingu na piąte miejsce. Fowler znany jest z religijności i studiowania Biblii w czasie wielu podróży po świecie. Dzięki golfowi zarobił już wiele milionów dolarów, wczoraj też pokazał że grać potrafi jak mało kto. Na imprezie zorganizowanej przez legendę golfa Ernie Elsa w Old Palm Golf Club na Florydzie zagrał w turnieju o dziwnej nazwie Cigar Aficionado-Wine Spectator Pro-Am, z której dochód przeznaczony był na fundację charytatywną Els for Autism. Punktem kulminacyjnym był 19 dołek, za trafienie do którego była premia w wysokości miliona dolarów. Fowler już zmienił golfowe buty na sneakersy, cabbie gdzieś się zawieruszył więc pożyczył od Luke’a Donald’sa jego pitching wedge i walnął piłkę ze 113 jardów. Trafił! Radość Elsa dorównywała dumie Fowlera, tłum zgotował owację. A największymi zwycięzcami są chore na autyzm dzieci, milion za „hole in one” oraz zebrane wcześniej w turnieju fundusze pójdą na badania nad tą straszną chorobą.
Międzynarodowa Agencja Antydopingowa (WADA) wyraziła zaniepokojenie kolejnymi doniesieniami o nieczystej rywalizacji w rosyjskiej lekkoatletyce. Niemiecka telewizja ARD poinformowała, że niektórzy zawieszeni trenerzy kontynuują jednak swoją pracę. Udział Rosji w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro staje się coraz bardziej problematyczny. Była mistrzyni Europy w tańcach na lodzie Rosjanka Jekaterina Bobrowa przyznała, że miała pozytywny wynik kontroli antydopingowej i w związku z tym nie wystąpi ze swoim partnerem Dmitrijem Sołowiewem w mistrzostwach świata w Bostonie. W organizmie zawodniczki wykryto meldonium, specyfik pomagający w powrocie do zdrowia i mający działanie antystresowe. Ten sam zabroniony od 1 stycznia specyfik zażywała tenisistka Maria Szarapowa i ona też zostanie zawieszona. Na jak długo? Na razie nie wiadomo. Szarapowa nie chce rozstawać się z ukochanym sportem i liczy na kolejną szansę. W lutym za stosowanie meldonium zostali zawieszeni rosyjski kolarz Eduard Worganow oraz ukraińska biatlonistka Olga Abramowa.
Opracował: Sławek Sobczak