markets2

Spadające dziś w zastraszającym tempie ceny ropy naftowej spowodowały duże spadki indeksów na giełdach całego świata. Brent w Londynie traciła dziś prawie 4 proc., jedna baryłka kosztuje już poniżej 28 dolarów, amerykańska ropa WTI potaniała o prawie 3 proc. i kosztowała niewiele ponad 27 dolarów. Zliża się rynek niedźwiedzia, MSCI World, globalny indeks rynków akcji od początku stycznia stracił już 9,9 proc. Kontrakty na indeksy amerykańskich rynków akcji spadają o 1,8 proc. Japoński Nikkei225 ma za sobą najgorszą sesję od 3,5 roku, po 4 proc. potraciły dziś parkiety w Rosji i Grecji. Rosjan gnębią niskie ceny ropy naftowej a amerykański dolar na rynku międzybankowym kosztuje 80,70 rubli. Tak nisko rubel nie był jeszcze nigdy w historii. Rosjanie zmuszeni są do przejadania własnych rezerw walutowych, rynek czeka na kolejną interwencję ze strony rosyjskiego banku centralnego.Warszawski WIG20 znalazł się na najniższym poziomie od kwietnia 2009 roku, dolar w Warszawie był wyceniany na 4,12 złotego. Pękła granica 4, 50 zł za euro, to najwyższy kurs tej waluty w Polsce od grudnia 2011 roku. Na Wall Street równiez kiepsko i indeksy na czerwono, S&P500 stracił do południa 50 pkt. czyli prawie 2 proc.

davos2016
Światowa elita mówi o czwartej rewolucji przemysłowej. Oczywiście w szwajcarskim Davos na Światowym Forum Ekonomicznym które dziś się rozpoczęło i potrwa do soboty. O wpływie technologii na życie człowieka dyskutują najważniejsi ludzie świata, biznesu, polityki, mediów, sztuki i przeróżnych organizacji z wszystkich kontynentów. Paneliści dyskutują o ludzkiej egzystencji w 2100 roku, gdy powstrzymane zostaną choroby genetyczne i proces starzenia. Sztuczna inteligencja zabierze większość etatów, roboty pójdą na wojnę – to nie scenariusze filmowe to tematy dyskusji przewijające sie na przemian z twardą ekonomią. Europejczycy podrzucają bardziej aktualne problemy kontynentu: imigrację i geopolityczne zawirowania. Oxfam, organizacja która niedawno opublikowała raport z którego wynika iż 1 proc. populacji ma więcej niż pozostała część rozpoczęła dyskurs o istnieniu rajów podatkowych i to nie mniej fasynujące zagadnienie niż nano czy też biotechnologie.

fbi
Raport FBI dotyczący pierwszego półrocza minionego roku wskazuje jednoznacznie, iż rośnie przemoc w Stanach Zjednoczonych. Dane zebrane z 13 tys. policyjnych jednostek nie pozostawiają złudzeń – nastąpił widoczny wzrost ilości morderstw, zabójstw, gwałtów, napaści i rabunków w USA. Zastraszający raport opublikowano po dwóch dekadach stałych spadków przestępczości w Ameryce. W pierwszych sześciu miesiącach 2015 r. o aż 6,2 proc. wzrosła liczba morderstw w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej. Kategorię gwałtów podzielono w tym roku na dwie: bez zgody na stosunek, tu mamy zastraszający wzrost o 10 proc., i co jest nowością, z penetracją, tu zanotowano wzrost takich przypadków o ponad 1 proc. Rabunków było minimalnie więcej, natomiast napaści zanotowano o 2,3 proc. więcej. Amerykańskie miasta sklasyfikowano pod względem wielkości i największy przyrost przestępczości, o 5,3 proc. zanotowano w tych z populacją pomiędzy ćwierć a pół miliona mieszkańców. Federalne Biuro Śledcze nie podało liczby dokonanych przestępstw, jedynie procentowe zwyżki lub zniżki i okazało się że włamań do domów i mieszkań było o prawie 10 proc. mniej, kradzieży kieszonkowych zanotowano o 3,2 proc. mniej, ukradziono też o 1 proc. mniej samochodów, co jednak nie poprawi samopoczucia mieszkańcom USA przerażonym statystyką dotyczącą najgorszych przestępstw jak morderstwa czy gwałty.

poland
Ile naprawdę zarabiają Polacy? Główny Urząd Statystyczny podał iż w grudniu było to średnio 4,515.28 zł czyli ok. 1,1 tys. dolarów. To 136 zł. więcej niż rok temu, przy czym trzeba pamiętać że ostatni miesiąc roku to najlepszy okres dla zatrudnionych ze względu na premie i dodatki świąteczne. W skali roku pensje wzrosły o 3,1 proc. wobec zapowiadanego 3,7 proc. W badaniu GUS uwzględniono jedynie pracowników średnich i dużych firm, mających co najmniej dziewięć etatów, bez umów na zlecenie i o dzieło. W takich przedsiębiorstwach zatrudnionych jest ok. 5,63 mln Polaków, to osoby zatrudnione na podstawie stosunku pracy, zakontraktowane sezonowo i pracowników najemnych w sektorach najważniejszych czyli w przemyśle, budownictwie i handlu. W budżetówce czyli na etatach państwowych zarabia się w Polsce średnio lepiej. Płaca minimalna to w 2016 r. 1850 zł., minimum dla zatrudnionego na tzw. umowę śmieciową ustalono dziś na 12 zł. za godzinę pracy. Dochody oczywiście przed wypłatą opodatkowane.