Samobójczy atak młodego islamisty z Syrii przeprowadzony w Stambule spowodował śmierć 10 osób i zranienie 15 innych. W zamachu zginęli wyłącznie obcokrajowcy, głównie Niemcy. Do tragedii doszło w turystycznej dzielnicy największego miasta Turcji, na placu pomiędzy Błękitnym Meczetem a Hagia Sofia. Był to najprawdopodobniej zamach przygotowany przez Państwo Islamskie. Do Turcji zamachowiec przyjechał niedawni, nie było go na liście niebezpiecznych osób.
New York Times opisał słabe ogniwo bezpieczeństwa granic Wielkiej Brytanii jakim jest promowy port w południowo-wschodniej Anglii. Właśnie tędy dostał się na Wyspy Abdelhamid Abaaoud – architekt listopadowych ataków terrorystycznych w Paryżu choć jego nazwisko znajdowało się na liście międzynarodowych przestępców po ujawnieniu iż był wcześniej odpowiedzialny za atak w Belgii. Abaaoud w Dover rozpoczął podróż po Wielkiej Brytanii, w jego telefonie zanleziono zdjęcia z Londynu. Inny z napastników paryskich, Mohamed Abrini widziany był w Anglii w lipcu. Terrorysta ISIS Siddhartha Dhar opuścił WB właśnie w Dover. Abaaoud udzielił wywiadu angielskojęzycznej gazecie Panstwa Islamskiego w którym naśmiewał się z nieudolnych działań europejskich wywiadów.
Ropa naftowa znów dziś potaniała, rosną jej zapasy. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie w Nowym Jorku była wyceniana po $30,72 czyli 2,2 proc. mniej niż wczoraj. Brent w dostawach na luty na giełdzie w Londynie potaniała o 72 centy, czyli 2,3 proc., do $30,83 za baryłkę. W najbliższych miesiącach dojdzie do zamknięcia działalności wielu nieopłacalnych w tej sytuacji szybów naftowych w Kanadzie i USA, zanim jednak produkcja wyhamuje czeka nas napływ milionów ton ropy z Iranu który ma szokująco niskie koszty wydobycia surowca. W Stanach Zjednoczonych poziom zapasów ropy przekroczył o 100 milionów baryłek pięcioletnią średnią. Wall Street Journal cytując raporty analityków przepowiada bankructwa lub restrukturyzację 30 proc. amerykańskich firm naftowych i gazowych. Przy obecnych cenach producenci ropy i gazu w Kanadzie i USA tracą ok.$ 2mld tygodniowo. Firmy na technologie wydobywania ropy z łupków zaciągnęły gigantyczne kredyty, teraz spłacają odsetki i nie mogą zaprzestać działalności co pogłębia ich straty – typowy paragraf 22. Tymczasem ekonomości twierdzą iż nadpodaż ropy utrzyma się przynajmniej do połowy przyszłego roku. Koncern British Petroleum zapowiedział dziś zwolnienie 4 tys. pracowników, w tym roku straci prace 600 osób zatrudnionych dotąd na Morzu Północnym. Royal Dutch Shell jeszcze w grudniu 2015 r. ogłosił plan redukcji 7,5 tys. etatów. Nafciarze rezygnują z inwestycji, na razie ogłoszono plan redukcji planów na $200 mld. Dolar mimo dobrych danych z rynku pracy nie umocnił się, złoto balansuje na krawędzi $1,088 tys. Na giełdach europejskich powiało dziś optymizmem, indeksy błyszczą zielenią, o dziwo najlepiej było na warszawskiej GPW. Chinach wreszcie spokojnie, na Wall Street w południe lokalnego czasu notowano plusy: Dow Jones podskoczył o 43 pkt., Nasdaq o 34 pkt, a SP 500 zanotował wzrost o 7,5 pkt.
Royal Bank of Scotland jak współczesna Kassandra wieszczył kryzys w roku 2008 i się nie pomylił. Ostatnio bank opublikował swoją notę do klientów w której ostrzegał przed katastrofalnym rokiem 2016, prognozował znaczne spadki na światowych giełdach oraz cen ropy. Ekonomiści Royal Bank of Scotland twierdzą że baryłka czarnego złota spadnie do poziomu być może 16 dolarów. Bank namawia do sprzedaży wszystkiego i poleca pozostawienie wysokiej jakości papierów dłużnych. Sytuacja gospodarcza Chin zaczyna wprawiać rynek w panikę. Tydzień temu o możliwości powtórki z rozrywki roku 2008 ostrzegał już George Soros.
Prezydent USA wygłosi dziś ósme, ostatnie w czasie swojego urzędowania w Białym Domu orędzie o stanie państwa. Barack Obama przedstawi wieczorem obraz sytuacji Stanów Zjednoczonych skierowany jednak bardziej do obywateli niż do polityków. Obama wbrew roztaczanemu przez konserwatystów widokowi USA w ruinie, przedstawi wizję kraju wyzwolonego z kryzysu z wielkimi perpektywami. Godzinnego orędzia State of the Union na Kapitolu wysłuchają specjalni goście, wśród nich obok Michelle Obama zasiądą uchodźcy z Syrii i Meksyku. Na 10 miesięcy przed wyborami ocena dwóch kadencji Obamy jest dla prezydenta druzgocząca, choć oficjalnie przy 5-proc. bezrobociu i niezłych notowaniach gospodarki, nie jest z Ameryką źle. Sondaże mówią co innego: prawie 70 proc. Amerykanów ocenia prezydenta fatalnie, co skrzętnie wykorzystuje choćby Donald Trump atakujący Obamę bezlitośnie. Do Waszyngtonu na orędzie została zaproszona dwójka mieszkańców naszej aglomeracji, Gloria Balenski z Schaumburga i Cedric Rowland z Chicago. Kobieta dzięki Obamacare mimo poważnej choroby i gigantycznych rachunków zdołała przetrwać z rodziną, a syn skończył studia. Rowland który jest Afroamerykaninem pomaga osobom ubogim w wynajdowaniu najtańszych ubezpieczeń.
Snapchat może się pochwalić siedmioma miliardami wyświetlonych plików wideo dziennie! Sukces zawdzięcza wprowadzeniu nowej opcji – Snapchat Stories – pozwalającej na prezentacje krótkich klipów, obecnych w sieci tylko dobę. Komunikator ma zaledwie pięć lat, rynek wycenia go aktualnie na $16 mld. W listopadzie Facebook podał, iż jego użytkownicy wyświetlają dziennie osiem miliardów filmów, tyle że Face ma grubo ponad miliard kont, a Snapchat „zaledwie” 100 milionów. Wojna portali o następne pokolenie wideomaniaków trwa w najlepsze, lukratywny rynek reklam jest ograniczony, a chetnych do kawałka tortu coraz więcej.