Projekt Donalda Trumpa by zabronić wjazdu do Stanów Zjednoczonych wszystkim muzułmanom wywołał spory sprzeciw polityków z obu obozów. Propozycję by wstrzymać napływ do USA wierzących w Allaha z całego świata, czy to w celach imigracyjnych czy też turystycznych czy zawodowych obśmiali i Demokraci i Republikanie. Były gubernator Florydy, dziś rywal Trumpa w partyjnych prawyborach Jeb Bush, wręcz nazwał miliardera „stukniętym” (ang. unhinged). W rocznicę ataku na Pearl Harbor, Trumpa po jego słowach zaatakowali właściwie wszyscy uczestniczący w partyjnym wyścigu: Marco Rubio określił politykę nowojorczyka jako rozbijającą jedność Ameryki. Ben Carson stwierdził w wywiadzie dla Business Insider że popiera politykę rejestracji przybywających do USA, ale nie jest zwolennikiem selekcji religijnej. Gubernator New Jersey Chris Christie powiedział reporterowi Michaelowi Medvedowi iż propozycja Trumpa jest odzwierciedleniem jego braku doświadczenia politycznego. Lindsey Graham w serii tweetów wezwał swoich republikańskich kolegów do potępienia Trumpa, który mówi co myśli, ale tak myśli wielka część mieszkańców Stanów Zjednoczonych…
Chiński rząd po raz kolejny zablokował swoim obywatelom dostęp do Wikipedii, największej na świecie encyklopedii wiedzy online. Przez pewien czas wstrzymano akces tylko do chińskojęzycznej strony Wiki, ale zapory postawiono już na wszystkie wersje, nie tylko na mandaryńską. Komunistyczne wciąż Chiny (o czym zapominają niestety co poniektórzy ciesząc się choćby z pięknego przyjęcia prezydenta Polski w Pekinie) często blokują częściowo, ale i całkowicie portale i media społecznościowe ograniczając ewidentnie prawa obywatelskie. Na azjatyckim szczycie Leadership Energy Summit Asia 2015 założyciel Wikipedii Jimmy Wales przyznał że nie ma już możliwości filtrowania wybranych stron, więc ChRL zamyka dostęp do każdej wersji językowej. Komunistyczne Chiny po raz pierwszy zablokowały Wikipedię w czerwcu 2004 roku, w 15 rocznicę wydarzeń na Placu Tiananmen, później było z cenzurą w Internecie lepiej. Jak widać dostęp do wiedzy i informacji przeszkadza wciąż satrapom na całym świecie.
Ceny ropy naftowej mimo iż jest najtańsza od lat, ciągle spadają. Czarne złoto znów dziś zmieniło swoją cenę, londyńska ropa brent zanotowała rekord – $39,78 za baryłkę, amerykańska Texas Instrument kosztował tylko $36,63 czyli mniej niż w czasach przełomu 2008/2009. Analitycy Goldman Sachs kilka dni temu zupełnie serio zapowiedzieli ropę po $20 za baryłkę, teraz co chwila w światowych mediach pojawiają się sensacyjne materiały o tak taniej ropie. Nadwyżka produkcyjna powoduje że wyceny walut surowcowych są szalenie niekorzystane dla walut Australii i Kanady, dolar amerykański ciągle się wzmacnia. W Wenezueli doszło w wyniku wyborów do przejęcia władzy, komuniści spod sztandarów Chaveaz przeszli do opozycje, ale czy „socjalizm XXI wieku” odpuści łatwo? Dla tego kraju tania ropa to zabójstwo…
Czy Ameryka ma szczyt domorosłej produkcji produkcji piwa za sobą? Niekoniecznie, bo choć 4,144 browarów działających pod koniec listopada to więcej niż zanotowane w 1873 r. 4,131 zakładów piwowarskich, to w planach jest otwarcie ponad 1800 kolejnych! Biuletyn działającego w Boulder w Kolorado Brewers Association nie pozostawia złudzeń – Amerykanie pokochali piwo warzone rzemieślniczo i w Stanach Zjednoczonych otwierają się dziennie dwa zakłady produkujące złocisty napój. Aż 15 stanów ma więcej niż 100 browarów na swoim terenie: Kalifornia, Waszyngton, Kolorado, Oregon, Michigan, Nowy Jork, Pennsylwania, Illinois, Teksas, Ohio, Floryda, Wirginia, Północna Karolina, Wisconsin i Indiana. Już ponad połowa piwoszy uważ że najważniejsze jest dla nich lokalne warzenie piwa, które rozprzestrzenia się po terytorium Ameryki jak pienista fala tsunami – jeśli wierzyć doniesieniom Stowarzyszenia Browarników. A jeszcze w 1978 roku w USA bylo niespoełna 100 browarów, to pokłosie lat prohibicji. Wielki comeback małego jasnego, które coraz częściej ma dziwaczny kolor i smak zaczął się niedawno i wciąz jak widac trwa w najlepsze.
W wypadku lotniczym zginął słynny mistrz akrobacji, pilot Michael Mangold. 60-letni Mangold był wraz z pasażerem w niewielkim odrzutowym samolocie L-39, który podczas startu na Apple Valley Airshow zapalił się i eksplodował. Osoba towarzysząca również zmarła, jej tożsamości nie podano. Światowej sławy pilot-akrobata był dwukrotnym mistrzem świata formuły Red Bull, podniebne wyścigi w ramach Air Race World Series to dziś niemal tak popularne zawody jak wyścigi Formuły 1. Organizatorzy cyklu na swojej stronie internetowej napisali wiadomość o wypadku dodając że świat lotnictwa stracił jednego z najbardziej szanowanych i tryskających życiem przyjaciół. Mangold był pilotem komercyjnym w American Airlines, zostawił żonę i dwoje dzieci.
OPracował: Sławek Sobczak