W świecie sportu w czerwcu dominują oczywiście mecze finałowe w zawodowych ligach hokeja na lodzie i koszykówki, ale spora część Ameryki (zwłaszcza ta pomiędzy Chicago a Miami gdzie hoduje się najwięcej czworonogów na zawody) przyglądała się z napięciem końskim wyścigom w Elmont pod Nowym Jorkiem. Belmont Stekes to końskie derby na dystansie 1,5 mili, konie muszą pobiec nawet 500 m dalej niż w Baltimore podczas Preakness.

Belmont Stakes to najdłuższy dystans z trzech składających się na Triple Crown w skład której oprócz już wymienionych wchodzi wyścig na 2 km podczas Kentucky Derby. Jest to jednocześnie najstarsza gonitwa 3-latków pełnej krwi angielskiej wchodząca w skład „potrójnej korony”. W 147 edycji Belmont Stakes najszybszy okazał się zgodnie z oczekiwaniami American Pharoah, zwycięzca poprzednich tegorocznych gonitw, mamy więc po 38 latach przerwy wielkiego wygranego! Ostatnim zdobywcą „potrójnej korony” był bowiem Affirmed, najszybszy na trzech torach w w 1978 roku!

American Pharoah ( to oryginalna pisownia – błędu przy rejestracji foldbluta nie skorygował właściciel Ahmet Zayat) wygrał bieg z ogromną łatwością i przewagą ponad 5 i 1/2 długości nad Frosted i Keen Ice. Czas osiągnięty przez rewelację sezonu to szósty wynik w historii imprezy choć ustępujący o dwie sekundy wynikowi legendarnego Secretariata w 1973 roku( 2 min. 24 sek.). Koń zarobił już dla egipskiego miliardera 4.5 mln dolarów, dosiadający go w tym roku meksykański dżokej Victor Espinoza i trener zwierzęcia, słynny Bob Baffert uszczknęli z tej kwoty niemałą część i radość w obozie Zayad Stables panuje ogromna. American Pharoah to 12 koń który zdobył Triple Crown w historii, poprzednio dokonały tej sztuki:

 

Sir Barton – 1919

Gallant Fox – 1930

Omaha – 1935

War Admiral – 1937

Whirlaway – 1941

Count Fleet – 1943

Assault – 1946

Citation – 1948

Secretariat – 1973

Seattle Slew – 1977

Affirmed – 1978

Tymczasem w finałach lig NBA i NHL remisy po 1:1 i emocje na dobrą sprawę dopiero się zaczynają. W świecie golfa rozgorzała natomiast dyskusja: co się dzieje z Tigerem Woodsem? Geniusz tego sportu podczas ostatnich zawodów Memorial Tournament  (które w przeszłości wygrał pięciokrotnie) zagrał 82, a miał nawet 85! W zawodach triumfował Szwed David Lingmerth przed Amerykaninem Justinem Rose’m – obaj zagrali 273 czyli 15 poniżej par pola, różnica jest szokująca. Łysiejąca gwiazda golfa po rozstaniu ze słynną narciarką alpejską Lindsey Vonn wygląda jak wyciśnięty przez wyżymaczkę tymczasem tematem numer 2 jest gest Phila Mickelsona innego super gracza. Podczas zawodów Memorial w Muirfield Village Golf Club w Ohio, wymyślonych przez Jacka Nicklausa jako wspomnienie byłych i obecnych legend golfa, Phil zamówił lemoniadę w punkcie obsługiwanym przez dzieciaki. Jakież było zdziwienie 6-letniego Rolanda Van Karsena i jego 8-letniej siostry Elise gdy otrzymawszy 100-dolarowy banknot usłyszały: – Reszty nie trzeba. Szklaneczka miała kosztować dolara, więc napiwek okazał się naprawdę hojny!

Opracował: Sławek Sobczak