Najpotężniejszy na świecie akcelerator cząstek elementarnych, LHC — Wielki Zderzacz Hadronów w CERN pod Genewą — po ponad dwuletniej przerwie ponownie zostanie uruchomiony, być może już w tym tygodniu, w środę.

W lutym 2013 roku LHC — Large Hadron Collider — został wyłączony w celu napraw i modernizacji. Ta przerwa techniczna została wykorzystana na zainstalowanie dodatkowego wyposażenia, aby fizycy mogli rejestrować zderzenia cząstek elementarnych w energiach jeszcze wyższych niż dotychczas.

Wymieniono część magnesów nadprzewodzących i połączeń między nimi, opracowano nowy system chłodzenia, zaprojektowano bezpieczniejszy system próżniowy w 27-kilometrowym tunelu służącym do rozpędzania i zderzania cząstek, wprowadzono układy elektroniczne bardziej odporne na promieniowanie.

Największe osiągnięcie dokonane w LHC to uchwycenie obliczonej teoretycznie cząstki Brouta-Englerta-Higgsa (nazwiska badaczy), bozonu nadającego masę, „boskiej cząstki”.

LHC to najbardziej skomplikowane urządzenie jakie kiedykolwiek zbudowali ludzie. Druga runda badań w LHC będzie trwała do 2017 roku, potem nastąpi kolejna przerwa techniczna, która umożliwi podwojenie energii zderzeń, podobnie jak było podczas pierwszej przerwy.

W rozpoczynającej się rundzie badań zwiększona ma być również intensywność zderzeń, z 20 milionów razy na sekundę do 40 milionów razy. Poza tym, zderzenia będą „skuteczniejsze”, wymusi to zmiana geometrii przecięć wiązek rozpędzanych protonów. Dzięki temu fizycy zamierzają zebrać podczas drugiej rundy badań pięciokrotnie więcej danych niż w latach 2009-2013.

Jednak nowy program LHC budzi także obawy naukowców. Na przykład, słynny astrofizyk Stephen Hawking zwraca uwagę, że fizycy wkroczą w obszary całkowicie nieznane, nieprzewidywalne, a to oznacza, że nie wiadomo, co może powstać w rezultacie zderzeń. Astrofizyk Neil de Grasse Tyson ostrzega, że planowane eksperymenty mogą stanowić zagrożenie dla kuli ziemskiej. Jego zdaniem, nie można wykluczyć, że w efekcie doświadczeń powstanie czarna dziura ze wszystkimi tego konsekwencjami, także w postaci pochłaniania materii — w rezultacie planeta Ziemia zniknęłaby w takiej czarnej dziurze w bardzo krótkim czasie.

LHC to największe zbudowane ręką ludzką pole magnetyczne. Tego także obawiają się naukowcy, sugerują, że może istnieć związek między eksperymentami prowadzonymi w Wielkim Zderzaczu Hadronów a trzęsieniami ziemi.

Krzysztof Kowalski

rp.pl

foto: realclearscience.com