Coming out to sformułowanie do niedawna nieznane, aliści mniej więcej od początku nowego, XXI wieku szalenie popularne. Wszak dopiero we współczesnych czasach osoby o innej niż większość orientacji seksualnej otwarcie mówią o swojej odmienności. Przez lata rzecz zgoła wstydliwa, jako że nieakceptowana niemal pod wszystkimi szerokościami geograficznymi – nawet ze społecznym wykluczaniem a w skrajnych przypadkach eksterminacją homoseksualistów i lesbijek – teraz mało że jest jakby naturalna to jeszcze modna. Świat stał się tolerancyjny stąd osoby kochające inaczej często nawet z dumą publicznie przyznają się do swojej odmienności w intymnej sferze życia. Szczególnie, że – jak udowodnili ostatnio amerykańscy naukowcy – preferencje seksualne to nie kwestia wyboru a uzależnienie genetyczne.
Anthony Watson z powodów osobistych opuścił fotel dyrektora działu informatyki Nike. Zaledwie 37-letni Brytyjczyk przeszedł w kwietniu tego roku do amerykańskiego giganta z banku Barclays, gdzie przez 4 lata sprawował tą samą funkcję. Watson był jedynym nie ukrywającym swojej orientacji seksualnej gejem z wszystkich dyrektorów w 100 największych amerykańskich kompaniach w zestawienia magazynu “Fortune”.
Na świecie zdeklarowanych homoseksualistów w fotelach dyrektorów ogromnych korporacji też nie ma wielu. Najbardziej znany oczywiście jest prezes Apple’a Tim Cook, poza nim na liście, którą przygotował kanał CNN Money są: Christopher Bailey z Burberry, Nick Denton z Gawker Media Group, Robert Greenblatt z NBC Entertaiment, John Browne z BP, Robert Hanson z John Hardy.
Watson jest pierwszym Brytyjczykiem i nie Amerykaninem w radzie nadzorczej grupy aktywistów LGTB GLAAD.
Sławomir Sobczak, Leszek Pieśniakiewicz
foto: Leszek Pieśniakiewicz
meritum.us