Wkrótce czeka nas szaleństwo Czarnego Piątku, do sklepów (po niekiedy w ogóle niepotrzebne nam rzeczy) ruszą miliony poszukiwaczy superokazji. Będzie to też szansa by zaprotestować przeciwko zbyt niskim zarobkom w sklepach Walmart, tak przynajmniej uznali działacze OUR Walmart, grupy zrzeszającej byłych i obecnych pracowników handlowego giganta oraz oczywiście związków zawodowych United Food and Commercial Workers International Union.
Do największych demonstracji ma dojść jutro w: Chicago, Dallas, Denver, Los Angeles, Minneapolis, Waszyngtonie i Tampa na Florydzie. W Chicago protestanci żądający przynajmniej 15 dolarów za godzinę pracy spotkają się o 9:00 rano przed Wal-Mart w Presidential Towers przy 570 W. Monroe St. Przed sklepem Walmart przy 2844 N. Broadway o 10:00 odbędą się modlitwy i modlitewne czuwanie. Szczegóły akcji znajdziecie w Internecie: blackfridayprotests.org.
* Tymczasem władze sieci zwolniły 30 menedżerów średniego szczebla w Chinach, co wiąże się raczej ze spowolnieniem tamtejszej gospodarki niż ze zmianą polityki Walmart, który zamknie co prawda 20 sklepów, ale otworzy do 2016 r. 110 swoich hurtowni.
Sławomir Sobczak
meritum.us
foto: labornotes.org