Wiadomości dnia, środa, 19 listopada, w telegraficznym skrócie:
* Przepadł w Senacie projekt ustawy o budowie kontrowersyjnego rurociągu Keystone XL (na zdjęciu) z Kanady do rafinerii w Teksasie. Do uchwalenia ustawy zabrakło jednego(!) głosu. Republikanie zapowiedzieli kontynuowanie działań w tej sprawie, Demokraci kontrolujący Senat nie chcą odpuścić, choć aż 14 z nich opowiedziało się za ustawą. W razie ewentualnego przeforsowania ustawy przeciw będzie prezydent Barack Obama jak i potężne lobby zwolenników ochrony środowiska. Walka o rurociąg trwa w parlamencie od sześciu lat, to typowa rozgrywka partyjna między partiami z prezydentem w tle, który zmieni zdanie, jeśli Republikanie pójdą na ustępstwa w sprawach ważnych dla Demokratów.
* Senat Stanów Zjednoczonych odmówił też rozpatrzenia projektu ustawy, która ograniczałaby działalność Narodowej Agencji Bezpieczeństwa. Dokument USA Freedom Act nie przeszedł, gdyż zdobył tylko 58 głosów, o jeden mniej niż projekt ustawy o rurociągu. Ostro przeciwko ustawie wystąpił senator Mitch Mcconnell, aczkolwiek projekt wsparło kilku konserwatywnych Republikanów. Zgodnie z projektem ustawy rząd USA zaprzestałby m.in. przechowywania telefonicznych bilingów Amerykanów przez okres pięciu lat, zostawiając ten obowiązek firmom telekomunikacyjnym, oraz ograniczył działalność NSA w wielu kwestiach. Ustawę popiera Barack Obama i giganci Internetu jak: Apple, Yahoo, Google, Microsoft czy Facebook. I tu zapowiedziano kontynuowanie starań o przepchnięcie projektu.
* Do kolejnej tragedii doszło w Jeruzalem, gdzie dwóch Palestyńczyków zamordowało w synagodze czterech modlących się Izraelczyków i funkcjonariusza policji. Obaj napastnicy to kuzyni, Ghassan Abu Jamal i Udayy Abu Jamal zostali zastrzeleni przez policjantów, atak miał być zemstą za śmierć palestyńskiego kierowcy autobusu, znalezionego powieszonego w swoim pojeździe w poniedziałek. Hamas i Dżihad wyraziły zadowolenie z aktu agresji. Jak się okazało, trzej rabini to obywatele USA, jeden z zabitych to Brytyjczyk. Do zamachu przyznała się Brygada Abu Alego Mustafy, to terroryści z Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny. W Watykanie papież Franciszek zatrwożony sytuacją w Jerozolimie i Ziemi Świętej zaapelował o pokój i zatrzymanie spirali przemocy w rejonie.
* Znikają ostatnie barierki na ulicach Hongkongu, gdzie od 53 dni trwa protest oburzonych młodych mieszkańców tej byłej brytyjskiej kolonii. Studenci i uczniowie nie znajdują poklasku samych mieszkańców Hongkongu, ruch Occupy jawi im się już jako zakłócający porządek i interesy w centrum ogromnego miasta. Impas trwa, ale z każdym dniem szanse młodych domagających się prawdziwej, a nie fasadowej demokracji maleją, choć „parasolkowa rewolucja” pokazała, że jedno z najważniejszych miejsc dla światowych finansów buzuje pod butem rządów chińskiej partii komunistycznej.
* Kolejny lekarz w Sierra Leone zaraził się wirusem Ebola. Tym razem to Kubańczyk Felix Baez Sarria, członek 165-osobowej grupy medycznej przysłanej przez reżim Castro w ramach walki z epidemią gorączki krwotocznej. Oprócz ekipy w Sierra Leone 91 Kubańczyków działa w Liberii i Gwinei, ich misja potrwa ok. pół roku. Lekarze i pielęgniarki przeszli intensywne szkolenie na temat bezpieczeństwa pracy z zagrożonymi i zarażonymi wirusem Ebola. Doktor Sarria zostanie przetransportowany na polecenie WHO do szpitala w Genewie, na razie zajmują się nim brytyjscy lekarze w Afryce.
* W Wiedniu rozpoczęły się kolejne rozmowy Iranu z szóstką mocarstw (USA, Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Chiny i Rosja) w sprawie programu nuklearnego Persów. Szczegóły porozumienia uzgadniane są od wielu lat, ale wciąż nie można doprowadzić do klarownej sytuacji by irański program miał charakter wyłącznie cywilny. Teheran wciąż zaprzecza, że prowadził badania mające na celu zbudowanie bomby atomowej. W poniedziałek minie termin, który dostał Iran, na razie w stolicy Austrii nie ma Johna Kerry’ego. Amerykański Sekretarz Stanu przebywa w Londynie, jutro odbędzie spotkania z saudyjskim i francuskim ministrem spraw zagranicznych. Kerry w ub. tygodniu odbył w Omanie serię rozmów z Javadem Zarifem, szefem MSZ Islamskiej Republiki Iranu. Miejmy nadzieję, że wiedeńskie spotkanie zakończy 12-letni kryzys i rozpocznie się proces normalizacji stosunków Iranu z Zachodem, a świat odetchnie z ulgą. Póki co w meczu piłkarskim rozegranym w Teheranie Iran pokonał Koreę Południową 1:0…
* Wciąż nie odnaleziono Miss Hondurasu i jej siostry. Policja – choć przeczesuje okolice – nie ma już złudzeń, iż doszło do podwójnego morderstwa. Maria Jose Alvarado i Sofia Trinidad zaginęły w ub. czwartek po wyjściu z przyjęcia w rodzinnej miejscowości Santa Barbara. Honduras to absolutny światowy lider w odnotowanych zabójstwach, na 100 tysięcy obywateli ponad 90 ginie w wyniku aktu przestępczego! Alvarado miała dziś polecieć do Londynu na wybory najpiękniejszej na globie Miss World.
* W Australii trwa narodowa dyskusja na temat sprzedaży w sklepach spirytusu rektyfikowanego Polmosu. Wszystko po wypadku nastoletniej Nicole Bicknell, która zmarła po wypiciu kilku kieliszków spirytusu – tak przynajmniej twierdzi rodzina zmarłej – gdyż nie ma jeszcze wyników sekcji zwłok. Australijskie Stowarzyszenie Medyczne od lat stara się o zdjęcie polskiego spirytusu z półek sklepowych, na razie zakazu sprzedaży wysokoprocentowego alkoholu nie ma.
* Oczekiwane wejście Netflixa do Polski wciąż się opóźnia, tymczasem światowy gigant w marcu zagości na ekranach telewizorów (i coraz częściej komputerowych ekranów) w Australii i Nowej Zelandii. Dystrybutor sygnału wideo na początek zaproponuje premierowe odcinki „Marco Polo” i „BoJack Horseman” oraz film wytwórni Dreamworks „All Hail King Julien”. W czerwcu sieć kablowa Foxtel o połowę obcięła koszt dostarczania sygnału do domów na antypodach, o połowę potaniał tam też serwis VOD Presto. Miesięczna opłata za Netflix w Stanach Zjednoczonych to $8.99, prawdopodobnie taka też będzie w Australii i Nowej Zelandii.
Sławomir Sobczak
meritum.us
foto: crooksandliars.com
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Jak poinformowało BBC, policja odnalazła ciała zamordowanych 19-letniej Miss Hondurasu Marii Jose Alvarado oraz jej 23-letniej siostry Sofii Trinidad.