Wiadomości dnia, wtorek, 18 listopada, w telegraficznym skrócie:
* Japońskie władze pod wpływem nacisków z całego świata zrezygnowały z dwóch trzecich tegorocznego połowu wielorybów. W marcu Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości orzekł, iż masowe zabójstwa największych zwierząt na globie nie mają uzasadnienia w postaci naukowego charakteru, na który powołuje się Japonia. Sprawę wniosła Australia, Japończycy argumentowali, iż zakaz spożywania wielorybiego mięsa jest dla nich jak żądanie Hindusów, by zaprzestać zabijania krów. Od 1986 r. na świecie obowiązuje ONZ-owskie moratorium na połów tych olbrzymich ssaków, w ramach” naukowych eksperymentów” Japończycy na Antarktydzie i północno-zachodnim Pacyfiku pozbawią życia tej zimy 333 okazy zamiast planowanych wcześniej ponad 900 sztuk.
* Fatalne dane podane przez japoński rząd spowodowały poważną recesję i odwołanie kolejnej podwyżki podatku od sprzedaży oraz wcześniejsze wybory. Głosowanie pozwalające w razie wygranej rządowi Shinzo Abe na kontynuowanie polityki zwiększania podaży pieniądza, wprowadzenie reform strukturalnych i podniesienie wydatków budżetowych prawdopodobnie przeprowadzone będą w połowie grudnia, a na początku nowego roku trzecią gospodarkę świata czeka wprowadzenie kolejnego pakietu stymulującego. Japonia znajduje się w stanie recesji po raz kolejny w ciągu ostatnich kilku lat, dług publiczny Kraju Kwitnącej Wiśni rośnie non-stop od ponad dwóch dekad.
* W szpitalu w Nebrasce zmarł 44-letni Martin Salia, lekarz zarażony wirusem Ebola w Sierra Leone. Do Stanów Zjednoczonych wrócił niemal dwa tygodnie temu, ale do szpitala w Omaha przetransportowano go w sobotę, gdyż dopiero drugi test był pozytywny. Gorączka krwotoczna spowodowała śmiertelną niewydolność nerek i układu oddechowego, kwarantannę przechodzą wszyscy, którzy zetknęli się z chirurgiem. Salia był obywatelem Sierra Leone i legalnym rezydentem USA, mieszkał w Maryland. Sierra Leone to jeden z trzech afrykańskich krajów, gdzie choroba zbiera śmiertelne żniwo, w wyniku zarażenia wirusem Ebola zmarło już w sumie ponad 5 tys. osób.
* W obawie przed epidemią władze Mali znacznie zaostrzyły kontrolę na granicach. Unia Europejska wspomaga tam walkę z wirusem Ebola, by zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby Mali, Senegal i Wybrzeże Kości Słoniowej dostały 15 mln euro. Jak podają władze w Bamako, kwarantanną objęto w Mali 442 osoby, które miały kontakt z zarażonymi Ebolą. Nie udało się uratować lekarza przetransportowanego z Sierra Leone, wcześniej na gorączkę krwotoczną zmarł imam z wioski leżącej na granicy z Gwineą, pielęgniarka opiekująca się duchownym, przyjaciel odwiedzający imama i kilka osób niezwiązanych z tym przypadkiem, m.in. 2-letnie dziecko.
* W walkę z epidemią zaangażowali się słynni piłkarze: Portugalczyk Christiano Ronaldo z Realu Madryt, Brazylijczyk Neymar z Barcelony i Iworyjczyk Didier Drogba z Chelsea Londyn to trójka z jedenastu gwiazd, które tworzą kampanię reklamową „11 Against Ebola”. Przesłanie jej jest proste: “Razem możemy pokonać wirus Eboli”. Wśród pozostałych ludzi kopanej zaangażowanych społecznie są inne wielkie postaci sportu m.in.: trener Bayernu Monachium Pep Guardiola i jego klubowi podopieczni Philipp Lahm i Jerome Boateng, Xavi i Gerard Pique z FC Barcelona, czy najdroższy piłkarz świata Garet Bale z Realu Madryt. Piłkarze sygnalizują w akcji 11 symptomów i czynników, które decydują o infekcji i mogą pomóc w walce z wirusem jak: mycie rąk, niespożywanie surowego mięsa i informowanie władz o zaobserwowanych dziwnych zgonach. Kampania jest wspólną akcją FIFA, WHO i Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej.
* Tymczasem nie ebola, a odra jest chorobą, na którą umiera najwięcej pacjentów. Jak podał “New England Journal of Medicine”, w roku ubiegłym na tę zaraźliwą chorobę wieku dziecięcego zmarło 146 tys. osób, w samych Stanach Zjednoczonych w tym roku zachorowało na odrę 600 osób.
* Zaraźliwy szczep ptasiej grypy wykryto na fermach drobiu w Holandii i Wielkiej Brytanii. Wirus może przenosić się na ludzi, jest wysoce patogenny. Trwa ubój 150 tys. sztuk drobiu na holenderskiej farmie w Hegendorp pod Amsterdamem, w całym kraju obowiązuje na razie trzydniowy zakaz transportu ptaków i jaj. Prowadzone są badania na innych fermach. W Yorkshire likwidacji zostanie poddanych 6 tys. kaczek, na ile groźna jest tamtejsza odmiana wirusa nie wiadomo, Wielka Brytania nie była zagrożona ptasią grypą od sześciu lat. FAO ostatnio ostrzegła przed wyjątkowo groźnym szczepem, który przywędrował do Niemiec z Azji.
Sławomir Sobczak
meritum.us
foto: sites.google.com