Wiadomości dnia, środa, 12 listopada, w telegraficznym skrócie:
* W Pekinie przy okazji szczytu APEC doszło do porozumienia chińsko-amerykańskiego w sprawie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Na spotkaniu przywódców obu supermocarstw uzgodniono, iż Chiny najpóźniej do 2030 r. – gdy nastąpi szczyt emisji – podejmą zdecydowane działania w celu zmniejszenia zanieczyszczeń powodowanych głównie przez spalanie paliw kopalnych. Barack Obama z kolei obiecał redukcję do 2025 r., w porównaniu do 2005 r. o nawet 28 proc. Chiny i USA to najwięksi truciciele Ziemi, oba kraje emitują ok. 45 proc. gazów cieplarnianych co powoduje stałą zwyżkę temperatury na globie. Chiny po raz pierwszy w historii zgodziły się na ograniczenie emisji dwutlenku węgla i siarki do atmosfery, a wynik rozmów Xi Jinpinga z Obamą to – cytując Davida Sandalowa, ministra energetyki Stanów Zjednoczonych – najważniejsza umowa w sprawach klimatu pomiędzy oboma krajami.
* Spekulacje o wcześniejszym rozwiązaniu rządu spowodowały znaczny wzrost indeksów giełdowych w Japonii. Tamtejsze media opublikowały przeciek, iż premier Shinzo Abe planuje jeszcze w tym miesiącu rozwiązać parlament. Do tego momentu rząd odłoży w czasie podwyżkę podatku od sprzedaży do kwietnia 2017 roku co zdeterminowało inwestorów do działania choć władze zaprzeczają doniesieniom. Nikkei225 w pewnym momencie wzrósł o 1,5 proc. do poziomu najwyższego od siedmiu lat, na koniec sesji spadł jednak o 1 proc. Równolegle z japońską czwartą sesję z rzędu rosły indeksy innych giełd azjatyckich.
* Sierra Leone postanowiło wycofać się z piłkarskiego Pucharu Narodów Afryki – poinformował holenderski „De Telegraaf”. Powodem jest wirus Ebola panujący w tym kraju. Z uczestnictwa w tym szalenie prestiżowym dla krajów afrykańskich turnieju zrezygnował niedoszły gospodarz czyli Maroko, zwolnione z gier eliminacyjnych. Władze obu krajów uznały, że aktualnie najważniejsza jest walka z tą straszną chorobą i zdrowie swoich obywateli. Afrykańska Konfederacja Piłkarska (CAF) oficjalnie pozbawiła Maroko prawa gospodarza Pucharu Narodów Afryki i wykluczyła reprezentację tego kraju z najbliższego edycji. Do tej pory nie wiadomo gdzie turniej się odbędzie, padła propozycja by w zaplanowanym terminie, tj. w styczniu przyszłego roku reprezentacje, które zakwalifikują się w eliminacjach przyjechały do kraju, jaki odpadł w rozgrywkach grupowych.
* Władze Sierra Leone zakomunikowały, że wypłacą po 5 tys. dolarów rodzinie każdego pracownika służby zdrowia, który w wyniku opieki nad chorym zarażonym wirusem Ebola sam zachorował i zmarł na gorączkę krwotoczną. Właśnie ogłoszono, iż u szóstego lekarza w tym kraju stwierdzono obecność wirusa Eboli, pięciu poprzednio zarażonych zmarło podobnie jak ponad stu pielęgniarzy i pielęgniarek, którzy opiekowali się chorymi i zostali zainfekowani. Lekarzem, u którego test na wirusa był pozytywny jest Martin Sallia ze szpitala Connaught w stolicy kraju Freetowan. W Sierra Leone do tej pory na gorączkę krwotoczną wywołaną wirusem Ebola zmarło 1.062 osoby, w sumie na 13.241 przypadków odnotowanych w Gwinei, Liberii i Sierra Leone zmarło 4.950 chorych.
* Europejski Trybunał Sprawiedliwości uznał, że państwa członkowskie Unii Europejskiej mogą odmówić pewnych płatności bezrobotnym obywatelom UE jeśli ci przemieszczają się do danego kraju tylko w celu ubiegania się o świadczenia. Sąd odpowiedział w ten sposób na wniosek Niemiec, które odmówiły przyznania zasiłku dla bezrobotnych pewnej Rumunce, gdyż ta nie wykazywała minimum dobrej woli w celu podjęcia jakiegokolwiek zajęcia. Decyzję sądu z zadowoleniem przyjął premier Wielkiej Brytanii David Cameron nazywając ją „głosem rozsądku”. Ten prawny precedens może mieć olbrzymie znaczenie dla tysięcy chętnych do skorzystania z „turystyki korzyści” i krajów, które tracą miliardy euro na wypłacanie zasiłków kombinatorom. Werdykt Trybunału podoba się zwłaszcza politykom prawego skrzydła. Manfred Weber – lider frakcji konserwatystów w Parlamencie Europejskim powiedział agencji Associated Press, iż takie podejście pomoże krajom UE uniknąć hord cwaniaków wyciągających ręce po nienależne im pieniądze, a jednocześnie nie naruszy swobody przepływu obywateli Unii.
* „Capital in the Twenty – First Century” Thomasa Piketty została uznana przez “Financial Times” książką roku o tematyce ekonomicznej. Tytuł “Business Book of the Year” to także finansowa nagroda w wysokości 30 tys. funtów. Na 700 stronach francuski profesor Paris School of Economics prowadzi prowokacyjne rozważania o rosnących nierównościach dochodowych na świecie. Książka jest bestsellerem, autor opisuje w niej także problem nierównomiernej dystrybucji bogactwa w krajach rozwiniętych. Jego zdaniem nierówności te rosną wtedy, gdy dochody z kapitału przekraczają tempo wzrostu gospodarczego. Jako rozwiązanie tego problemu proponuje globalny podatek od zysków kapitałowych.
Sławomir Sobczak
meritum.us
foto: newsweek.com