Wiadomości dnia, wtorek, 4 listopada, w telegraficznym skrócie:
* Człowiek, który wydał w tym roku na walkę z malarią 200 mln dolarów i przeznaczył $50 mln na przeciwdziałanie gorączce krwotocznej wywoływanej przez wirus Ebola ostrzega świat przed epidemiami tropikalnych chorób. Bill Gates, bo o nim mowa, dał wykład na konferencji Amerykańskiego Stowarzyszenia Medycyny Tropikalnej i Higieny w Nowym Orleanie, gdzie poświęcił sporo czasu niewystarczającej jego zdaniem uwadze, jaką świat poświęcił walce z epidemiami. Mówiąc wprost, powiedział, że świat jest zupełnie nieprzygotowany na epidemie, a komu jak komu, ale najbogatszemu człowiekowi na świecie można wierzyć…
* Francuzi potwierdzili, iż opracowali test na obecność wirusa Ebola. Naukowcy z Komisariatu ds. Energii Atomowej i Alternatywnych Źródeł Energii w ośrodku w Marcoule pod Awinionem stworzyli test szybkiej diagnozy, pozwalający wykryć w ciągu 15 minut – bez specjalnego wyposażenia laboratoryjnego – na podstawie kropli krwi czy moczu obecność śmiercionośnego wirusa. Prototyp przechodzi ostatnie badania w laboratorium instytutu farmaceutycznego w Lyonie, po przejściu prób masową produkcję eZyscreen rozpocznie francuska firma VEDALAB, europejski lider w dziedzinie medycznych testów błyskawicznych.
* Wstępny kontrakt Iranu z Rosją w sprawie wysyłania wzbogaconego uranu, w zamian za paliwo, do jedynego w Teheranie reaktora jądrowego wzbudził na nowo wielkie obawy Zachodu przed budową broni atomowej przez kraj rządzony przez ajatollahów. Iran zaprzecza oskarżeniom, iż jego program jądrowy ma charakter militarny, setki wirówek pracujących nad uzyskaniem ciężkich izotopu uranu spędzają jednak sen z powiek ekspertom Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej i przywódcom wolnego świata.
* Irak ogłosił stan najwyższej gotowości po kolejnych atakach dżihadystów na cywilów. W ciągu ostatnich dni ponad 200 niewinnych osób zostało zabitych przez bojowników Państwa Islamskiego i jest to wersja władz irackich, według przywódców plemiennych ofiar jest prawie 400. Tymczasem w Karbali oczekuje się dziś setek tysięcy pielgrzymów na święto Ashura, mające uczcić śmierć Imama Husseina, jednego z szyickich bohaterów. Hussein ibn Ali był wnukiem proroka Mahometa lecz kalifem nie został, zabity wg kalendarza muzułmańskiego 10. dnia muhharam 61. roku w bitwie pod Karbalą co dało początek szyizmowi. Sunici nie traktują Ashury jako święta obowiązującego.
* Była narzeczona Rurika Juttinga, brytyjskiego bankiera podejrzanego o zabójstwo dwóch indonezyjskich prostytutek w Hongkongu zeznała, że biznesmen w październiku próbował popełnić samobójstwo, a po odratowaniu miał powiedzieć, iż do tego kroku pchnęły go kłopoty finansowe i stres związany z pracą w banku. Jutting zrezygnował z zajęcia bankiera inwestycyjnego w Meryl Lynch i zaszył się w luksusowym apartamencie, gdzie urządzał wielodniowe orgie. Kobiety zabił 30-centymetrowym nożem pod wpływem ogromnej ilości kokainy.
* Taylor Swift usunęła z serwisu Spotify niemal wszystkie swoje piosenki. Zostawiła jedynie utwór „Safe&Sound” z soundtracku do filmu ”Igrzyska śmierci”, protestując tym samym przeciwko nadmiernym jej zdaniem korzyściom płatnego serwisu kosztem artystów. Swift była bardzo popularna na Spotify, aż 25 proc. użytkowników ściągało jej piosenki, nagrania były na 20 milionach playlist! Wytwórnia Big Machine współpracująca z amerykańską gwiazdą chce w ten sposób zwiększyć sprzedaż płyt CD, choć jej właściciel, Scott Borchetta chce jednocześnie sprzedać swą firmę za 200 mln dolarów. Część udziałów w Big Machine Label Group ma sama wokalistka i jej rodzina, co jeszcze bardziej tłumaczy jej krok. Spotify i Universal Music Groupkoncern promujący dystrybujący płyty Swift przyjęły decyzję celebrytki ze spokojem. Choć kilku znanych muzyków postąpiło podobnie, jest to zawracanie Wisły kijem bowiem tak jak umiera telewizja kosztem serwisów wideo na żądanie, tak melomani w Internecie znajdują to, czego szukają. Jeśli nie wierzycie zajrzyjcie do Google’a i wpiszcie: „Taylor Swift MP3” – cały katalog twórczości artystki otworzy się wam za darmo…
* Telewizja Fox News 11 i 12 listopada zaprezentuje film dokumentalny o byłym członku elitarnej jednostki komandosów amerykańskich Navy Seal Team 6, człowieku, który osobiście zabił Osamę ibn Ladena. Dokument zatytułowany “The Man Who Killed Osama Bin Laden” zaprezentowany będzie w dwóch odsłonach a bohater materiału ma być tą samą osobą, jaka w marcu 2013 r. zgodziła się na wywiad dla periodyka „Esquire”. Specjalizujący się w w tematyce operacji specjalnych amerykańskich sił zbrojnych i sprawach bezpieczeństwa narodowego portal SOFREP podał nazwisko byłej „foki”. Dla ciekawskich i mających sporo czasu: www. sofrep.com, ja poczekam tydzień na emisję filmu.
* Pierwszy wtorek listopada w Australii jest dniem wolnym od pracy, w stanie Wiktoria rozegrano tam słynną gonitwę końską Emirates Melbourne Cup z pulą nagród przekraczającą 6 milionów dolarów. Wyścig co najmniej trzyletnich koni jest uznawany za jeden z najbardziej prestiżowych na świecie, to święto sportu na antypodach, gdzie trwa piękna wiosna. W obecności 110 tys. widzów na stadionie Flemington 3.200 metrów najszybciej pokonał niemiecki „Protectionist” dosiadany w cudowny sposób przez angielskiego dżokeja Ryana Moore’a, angielski „Red Cadeaux” przybiegł drugi, a za nimi finiszował nowozelandzki “Who Shot Thebarman”.
* I tą świetną wiadomością zwłaszcza dla kogoś, kto postawił na „Protectionistę” kończę przegląd wiadomości dnia, by nie psuć nastroju nie rozwijam tematu rosyjskiego Dnia Jedności Narodowej czy historii młodego Australijczyka, który „ujeżdżał” padniętego wieloryba podżeranego jednocześnie przez ogromne białe rekiny. Głupich nie sieją, sami się rodzą…
Sławomir Sobczak
meritum.us
foto: atlantablackstar.com