Usiadła cisza na płytach z kamienia,
tylko gdzieś wrona przerwie ją swym krzykiem.
Aby nie zachwiać długiego milczenia,
drzewo skrobie płytę uschniętym patykiem.
Wyschnięta trawa pod butami zgrzyta.
Tu zgasło gdzieś ludzkie cierpienie,
Tu nikt nie mówi i nikt nie pyta,
– tu cisza i zapomnienie.
Złote litery w kamieniu wyryte-
– to cały człowieka majątek -.
Czasami kwiatek ozdobi płytę,
by przerwać milczenia wątek.
Usta zamilkły, zgasło cierpienie,
bo tutaj skończyło się życie.
Teraz za usta mówią kamienie
i złote napisy na płycie…