Jeżeli nie znosicie żadnych więzów ta wiadomość was ucieszy: Home Box Office w przyszłym roku dostępny będzie w USA tylko w Internecie.
HBO wycofuje się z sieci kablowych i satelitarnych, co z kolei zmartwi z pewnością mniej rozgarniętych technologicznie. Ten ruch wzmocni niewątpliwie giganta telewizyjnego w walce z największym rywalem czyli siecią Netflix, która nieprzypadkowo wczoraj ogłosiła, iż od 1 stycznia zacznie nadawać wszystkie 10 sezonów, czyli 236 odcinków serialu ”Przyjaciele”. Oczywiście na zasadzie wyłączności, co musiało nieco zaboleć HBO, który właśnie uwalnia się od producenta hitów od abonamentów operatorów płatnych telewizji.
Będzie więc sieć kablowa bez kabla, ale tego spodziewali się analitycy rynku, który zmienia się błyskawicznie – większość młodych ludzi w domu nie posiada telewizora, a nawet jeśli to służy do podłączenia do Internetu. Najmłodsi patrzą na płyty CD czy DVD jak starsze pokolenie na płyty analogowe czy taśmę magnetofonową, czyli z niedowierzaniem.
Serwis Variety cytując prezesa HBO Richarda Pleplera na konferencji dla inwestorów Time Warnera donosi o koniecznych zmianach w biznesie, w którym 80 mln amerykańskich domostw nie ma jeszcze HBO, z zaznaczeniem, że kontynuowana będzie współpraca z dotychczasowymi partnerami. Na razie tylko 10 mln domów w Stanach Zjednoczonych ma dostęp do szerokopasmowej sieci internetowej, ale ta liczba z pewnością szybko wzrośnie. Dla nich nowa oferta HBO będzie wręcz rewolucją, choć w świecie kumatych HBO GO nie jest żadną sensacją. Na razie nie poznaliśmy ani oferty programowej, ani cen za nowe usługi w wirtualnym świecie.
W oczekiwaniu na Netflixa w Polsce i HBO w internecie pozostaję więc na razie na kinomanie.tv.
Sławomir Sobczak
meritum.us
foto: appleinsider.com