Mam złe wiadomości dla sympatyków Partii Demokratycznej. Jak wykazał sondaż Fox News, przed listopadowymi wyborami w pięciu kluczowych stanach przewagę mają ich przeciwnicy z Partii Republikańskiej.
Na Alasce Dan Sullivan prowadzi z senatorem Markiem Begichem w stosunku 44 do 40, w Arkansas członek Izby Reprezentantów Tom Cotton wygrywa z senatorem Markiem Pryorem 46 do 39, a w Kolorado inny członek izby niższej amerykańskiego parlamentu Cory Gardner ma 6-procentową przewagę nad senatorem Markiem Udallem. W Kentucky lider senackiej mniejszości Mitch McConnell ma 4 proc. wskazań więcej od oponenta, którym jest Alison Lundergan Grimes, a w Kansas republikański senator Pat Roberts bije niezależnego kandydata Grega Ormana mając 5-proc. przewagę. Sytuację potwierdza inne badanie wykonane na polecenie telewizji CNN, Roberts ma w nim jednak już tylko 1 proc. głosów więcej. Co ciekawe, inne sondaże pokazują, iż to Orman jest liderem.
Republikanie by odzyskać przewagę w Senacie muszą wygrać w tych najbardziej chwiejnych stanach i dodatkowo przechylić przewagę na swoją stronę w trzech innych kluczowych, a nie do końca zdecydowanych regionach. Demokratom poprawiła humory sytuacja w Dakocie Południowej, gdzie ich człowiek wraz z niezależnym kandydatem zrównali się w wyborczym wyścigu z republikańskim gubernatorem Mikem Roundsem. Niemniej jednak patrząc na sytuację na miesiąc przed elekcją, wygrane w w/w stanach i w Zachodniej Wirginii oraz w Montanie – co jest przewidywane przez analityków – mogą pozwolić Republikanom na odzyskanie większości w Senacie, a to w aspekcie wyborów prezydenckich za dwa lata ma olbrzymie znaczenie.
Sławomir Sobczak
meritum.us
foto: minnesotaconnected.com