Zaskakujące efekty zmiany prawa. Stosowanie marihuany sprawiło, że spadła liczba zgonów po przedawkowaniu leków przeciwbólowych – pisze Piotr Kościelniak.
Badania przeprowadzone przez specjalistów z Uniwersytetu Pensylwanii dają do ręki mocny argument zwolennikom poluzowania polityki antynarkotykowej. Wynika z nich, że tam, gdzie dopuszczalne jest medyczne wykorzystanie marihuany, bardzo spadła – nawet o 33 proc. – liczba zgonów spowodowanych przedawkowaniem środków przeciwbólowych opierających się na opioidach.
Dane, którymi dysponował zespół dr. Marcusa Bachhubera, obejmowały okres od 1999 do 2010 roku i dotyczyły Stanów Zjednoczonych. W 13 stanach, które dopuszczają wykorzystanie marihuany w zastosowaniach medycznych, liczbę zgonów udało się zredukować średnio o 25 proc.
– Jeżeli chodzi o liczby, to stany regulujące medyczne wykorzystanie marihuany miały ok. 1700 przypadków śmierci z powodu przedawkowania leków mniej, niż wynikałoby to z trendu statystycznego – mówi dr Bachhuber.
Jak jednak przyznaje, nie wiadomo dokładnie, dlaczego tak się dzieje. Być może – spekuluje badacz – dopuszczalność stosowania marihuany sprawia, że pacjenci rezygnują z bardziej uzależniających i niebezpiecznych terapii. W przypadku gdy leki przeciwbólowe używane są „rekreacyjnie”, marihuana okazuje się mniej groźna przy przedawkowaniu.
Piotr Kościelniak
Rzeczpospolita
foto: metro.us