Rozmawiają dwie koleżanki: – Ale Anka zbrzydła. Aż miło popatrzeć.

***

Kobieta za kierownicą jest jak gwiazda na niebie.
Ty ją widzisz, ona ciebie – nie.

***

Kobieta pyta swojego instruktora nauki jazdy:
– Jak pan myśli, ile jeszcze trzeba, abym zdała prawo jazdy?
– W pani przypadku najmniej trzy.
– Godziny?
– Nie, samochody!

***

Kobieta potrąciła przechodnia, zatrzymała samochód i przez otwarte okienko krzyczy w jego kierunku:
– Uważaj pan na drugi raz!
– A co, będzie pani cofać?

***

Ulicą idzie elegancka kobieta. Mija siedzącego na chodniku żebraka, gdy ten nagle wyciąga rękę i słabym głosem mówi:
– Nie jadłem już od kilku dni.
Kobieta patrzy na niego z podziwem.
– Chciałabym mieć tak silną wolę!

***

Jedną z niewyjaśnionych tajemnic tego świata jest to w jaki sposób 6 czekoladek może zmienić się w 6 kilogramów nadwagi u kobiety.

***

Modlitwa kobiety przed posiłkiem:
– I spraw, Panie Boże, by te wszystkie kalorie poszły w cycki!

***

Kobiecy dylemat. Niesamowite! Wieszasz coś w swojej szafie, a po jakimś czasie okazuje się, że jest to o dwa numery mniejsze!

***

Przychodzi wyjątkowo gruba kobieta do lekarza. Lekarz pyta:
– Bierze pani te tabletki na odchudzanie?
– Tak, biorę.
– A ile?
– Ile, ile… Aż się najem!!!

***

– Anka, ty palisz? Od kiedy?
– Od tego wieczoru, gdy mój mąż wrócił z delegacji i zobaczył peta w popielniczce.

***

Mąż zastaje żonę z kochankiem w łóżku:
– Co ten facet robi w moim łóżku?
– Cuda, cuda, prawdziwe cuda!!! – odpowiada żona.

***

Naga kobieta wieczorem na ulicy zatrzymuje taksówkę, wsiada i podaje adres, pod który chce jechać. Kierowca cały czas zerka w lusterko.
– Co, gołej baby pan nie widział? – pyta kobieta.
– Widziałem, widziałem, tylko cały czas zastanawiam się, skąd pani wyciągnie pieniądze za ten kurs?

***

– Kochanie! Chciałbym dziś pójść z kolegami na mecz, potem na kręgle, a później wpadlibyśmy do knajpki…
– A idź, idź, idź… Czy ja cię za rogi trzymam?

***

Wróżka mówi do klientki:
– Mąż panią zdradza.
– Chyba musiała pani odwrotnie rozłożyć karty.

***

Przyjaciółka do przyjaciółki:
– Jak ci się układa pożycie z mężem?
– On ciągle mnie zdradza, a ja tak często bywam mu wierna!

***

Kobiety są jak geografia:
do 20 lat: AZJA – dobrze znana, ale jeszcze nie odkryta
20-30 lat: AFRYKA – gorąca i wilgotna
30-40 lat: USA – wydajna i technicznie doskonała
40-50 lat: EUROPA – po dwóch wojnach światowych, wykorzystana ale wciąż piękna
50-60 lat: ROSJA – wszyscy wiedzą gdzie to jest, ale nikt nie chce tam jechać

***

Mężczyźni wszystko odkrywają:
– fakty naukowe,
– nowe lądy,
– duszę przed kumplem przy kielichu…
A kobiety wszystko skrywają:
– kochanka przed mężem,
– rozwód przed dziećmi,
– wiek przed wszystkimi..
A wagę to nawet przed sobą…

***

Kobieta ma w życiu trzy okresy:
w pierwszym działa na nerwy ojcu
w drugim mężowi
w trzecim zięciowi

***

Kobiety dzielą się na trzy rodzaje:
– piękne
– wierne
– piękne i wierne, ale nadmuchiwane

***

Nie ma kobiet idealnych. Są tylko takie, które potrafią nam przesłonić swoje wady swoimi cyckami…

***

Jeśli kobieta w nocy nie jęczy to w dzień warczy.

***

Każda kobieta ma swój mały sekret. Pożądane jest, by mężczyzna miał jednak duży.

***

Czym się różni mucha od męża?
Mucha jest upierdliwa tylko latem…

***

On: – A może dla odmiany szybki numerek?
Ona: – Odmiany, a od czego?

***

Dlaczego tak wiele kobiet udaje orgazm?
Bo tylu samo facetów udaje grę wstępną.

***

Dzwoni tato do córki będącej na studiach zagranicznych w Irlandii.
– Cześć córeczko, co słychać?
– Zostałam prostytutką, tato!
– Co? Jak mogłaś! Ty szmato, Ty k…., ty… itd.
– Ależ tato! Tato, ty wiesz ile ja mam teraz ciuchów? Mam czesne i studia opłacone już do końca. Jeżdżę jaguarem. Siostrę zapraszam do mnie na wakacje, a wam z mamą wykupiłam miesięczne wczasy na Majorce…
– Czekaj, czekaj… to mówisz, że, kim zostałaś?
– Prostytutką!
– Aaa, to przepraszam. Ja zrozumiałem, że protestantką…

***

Wina za rozpad małżeństwa zawsze jest po dwóch stronach:
żony i teściowej.

***

Lekarz bada kobietę.
– Potrzeba pani więcej rozrywki. Powinna pani robić coś, na co ma pani największą ochotę.
– Niestety – wzdycha kobieta – mam bardzo zazdrosnego męża…

***

Kobieta dzwoni do polonijnego chicagowskiego radia:
– Dzień dobry, chciałam powiedzieć, że znalazłam dziś rano portfel. W środku było tysiąc dolarów w gotówce oraz czek na okaziciela opiewający na sumę $5.000. Było też prawo jazdy na nazwisko Czesław Kamiński zamieszkały przy Belmont na północnej stronie Chicago. Mam w związku z tym ogromną prośbę: Proszę panu Czesiowi puścić jakiś fajny kawałek ode mnie!

***

Przyjaźń między kobietami:
Pewnego dnia kobieta nie wróciła na noc do domu. Następnego dnia powiedziała mężowi, że spała u przyjaciółki. Mąż zadzwonił do 10 jej najlepszych przyjaciółek – żadna nie potwierdziła!
Przyjaźń między mężczyznami:
Pewnego dnia mąż nie wrócił do domu na noc. Następnego dnia powiedział żonie, że spał u kolegi. Żona zadzwoniła do 10 jego najlepszych przyjaciół – 7 potwierdziło, że spał, a 3 – że jeszcze jest!

***

Mężczyźni kompletnie nie rozumieją kobiet, widząc absolutny brak logiki w ich postępowaniu: no bo całe życie się upiększają, wstrzykują silikon w różne części ciała, depilują gorącym woskiem włosy na nogach, pod nosem, nawet w miejscach intymnych; robią sobie lifting, odsysają tłuszcz, zmniejszają pośladki; usuwają żebra, operują biusty, usuwają skórki na palcach i robią mnóstwo innych bolesnych rzeczy, żeby lepiej wyglądać… a jak przyjdzie co do czego to je… głowa boli!

***

Kobieta słyszy dzwonek do drzwi. Po chwili otwiera je i widzi kolegę męża, który pracuje z mężem w browarze.
– Mam dla pani tragiczną wiadomość. W browarze był wypadek i pani mąż zginął.
– O Boże! Jak to się stało?
– Wpadł do kadzi z piwem i się utopił.
Kobieta pyta przez łzy:
– Ale czy przynajmniej miał szybką śmierć?
– Obawiam się, że nie. Zanim utonął, wyłaził z kadzi pięć razy, żeby się odlać…

***

Na cmentarzu spotykają się dwie panie w woalkach.
– Pani też wdowa?
– Nie, ja jestem brzydka.

foto: Leszek Pieśniakiewicz

meritum.us