W Chicago realizowany jest kolejny serial telewizyjny.
Cieszy się z tego faktu skarbnik miejski, w ub. roku z tytułu opłat licencyjnych do kasy ratusza wpadło sporo grosza, a miejsca pracy zapewnione na czas realizacji dokumentów, seriali i fabuł przyniosły miastu co najmniej $358 mln. Trwające aktualnie zdjęcia do tzw. reality show potrwają tylko tydzień bo “Swab Stories” to mała produkcja, tyle że ważna bo podkreśla nieustające związki “Wietrznego Miasta” z filmem i telewizją.
W ostatnich latach w Chicago zrealizowano ogromną ilość filmów i seriali z tak znanymi pozycjami jak: “The Transformers: The Movie”, “Chicago Fire” czy „Chicago PD”. Moim ulubionym serialem, który doczekał się już czwartego sezonu jest „Shameless”, pokazujący dysfunkcyjną irlandzką rodzinę mieszkającą w dzielnicy zwanej Canaryville. Dom Gallagherów usytuowany przy zbiegu ulic South Homan Avenue i North Lawndale, na tyłach industrialnego Union Stock Yard, który jest już obiektem kultowym, przyjeżdżają by go obejrzeć wycieczki z całego świata. Co ciekawe, budynek od 40 lat zajmuje rodzina Bell, zachwycona oczywiście możliwością dorobienia niezłej sumki za każdym filmowaniem posesji. A dzieje się tak zaledwie dwa-trzy razy w roku, gdyż zdjęcia wewnątrz realizowane są w Kalifornii w studiu Showtimes, która serial produkuje na bazie brytyjskiego formatu.
Wracając do “Swab Stories”, wg Richa Moskala – szefa Chicago Film Office, na pierwsze odcinki zapowiadane na wrzesień czekają widzowie w całym kraju. Moskal nie ukrywa, że ekipy filmowe w Chicago to gwarancja zainteresowania naszym miastem i miejsca pracy dla członków ekip, o radości hotelarzy i restauratorów nie zapominając. Najnowsza produkcja telewizji VH1 to filmowana podróż ogromnej ciężarówki, która jeździ po Ameryce i oferuje testy… DNA. Sama nazwa pojazdu: „Who’s Your Daddy” wzbudza już spore emocje, to może być dla wielu otwarcie swoistej puszki Pandory. Ukrywane przez dziesięciolecia sekrety, mity rodzinne i odpowiedzi na pytania, na które niektórzy czekają od dzieciństwa w programie muzycznej stacji mogą stać się przebojem tegorocznej jesieni. Wymazy z jamy ustnej od wczoraj filmowcy pobierają od mieszkańców Ravenswood i Lakeview. Jutro przed wyzwaniem poznania prawdy staną rezydenci Near North Side, w sobotę Lincoln Park. Ostatnie zdjęcia realizowane będą pod najwyższym budynkiem Chicago czyli Willis Tower.
Serial będzie – miejmy nadzieję – lepszą jakościowo produkcją niż „Chicagoland”, za realizacją którego stał sam Robert Redford. Dzieło CNN okazało się chałą niebywałą, niesmaczną laurką popełnioną dla burmistrza Chicago Rahma Emanuela i lokalnych władz. „Swab Stories” może z kolei doprowadzić do wielu dramatów rodzinnych, ale taka jest już współczesna telewizja, goniąca za sensacją za wszelką cenę.
Sławomir Sobczak
meritum.us
foto: eurweb.com