Reuters zdobył Nagrodę Pulitzera, najcenniejszy tytuł  w świecie dziennikarskim przyznawany przez uniwersytet Columbia.

Agencja została wyróżniona w kategorii reportaż międzynarodowy za materiał traktujący o brutalnych prześladowaniach mniejszości muzułmańskiej w Myanmarze (Birma). W laudacji pochwalono Jasona Szepa i Andrewa Marshalla za odwagę w śledzeniu losów Rohingya – grupy etnicznej z birmańskiego stanu Arakan, którą junta generałów skazała na emigrację do Bangladeszu.

W kategorii służby publicznej, za który dostaje się jedyny z 14 wyróżnień złoty medal, doceniono internetową wersję brytyjskiego dziennika “Guardian” i gazetę “Washington Post” za informacje o działalności amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego, których z kolei udzielał im Edward Snowden.

Nie przyznano w tym roku nagrody za reportaż krajowy.

Najlepszym w dziedzinie błyskawicznego przekazywania informacji okazał się dziennik “Boston Globe” i jego serwis relacjonujący zamach terrorystyczny podczas ubiegłorocznego maratonu w tym mieście.

Najciekawsze zdjęcia newsowe, zdaniem 19-osobowej, złożonej z wydawców, profesorów Columbii i szefów najważniejszych tytułów kapituły, zrobił Tyler Hicks, który pokazał z pełnym poświęceniem atak terrorystyczny na centrum handlowe w Nairobi.

Josh Haner, jego kolega z „New York Timesa” dostał Pulitzera za reportaż fotograficzny o poszkodowanej w bostońskim zamachu osobie, która mimo utraty nóg walczy o powrót do normalnego życia.

Superśledczym dziennikarzem ogłoszono Chrisa Hamby’ego z waszyngtońskiego Center for Public Integrity.

Najlepszymi reporterami lokalnymi wybrano Willa Hobsona i Michaela LaForgię z “Tampa Bay Times”.

Zwycięzcy dostają – oprócz dyplomów – nagrody po 10 tys. dolarów, ale oczywiście dużo ważniejszy jest prestiż. Nagrodę ufundował węgierski Żyd, Joseph Pulitzer, dziennikarz i wydawca, któremu zawdzięczamy także słynną szkołę dziennikarską przy Columbia Univerity, ale i… Statuę Wolności na Liberty Island.

Dotychczas tylko jeden Polak otrzymał nagrodę główną, fotografik Cezary Sokołowski za zdjęcie puczu w Moskwie w 1992 roku.

Nie było w tym roku w gronie finalistów (nominowane są trzy osoby bądź redakcje) nikogo z chicagowskich żurnalistów czy fotografików. W składzie komisji oceniającej prace w poszczególnych kategoriach znaleźli się jedynie: krytyk filmowy Michael Phillips i wydawca Bruce Dold, obaj z “Chicago Tribune”.

Poza nagrodami dla prasowców wyróżniono też autorów najlepszych książek. Tytuł  powieść roku i nagroda Pulitzera powędrowała do Donny Tartt za “The Goldfinch”, za dramat wyróżniono Annie Baker i jej “The Flick”. Za powieść historyczną “The Internal Enemy: Slavery and War in Virginia, 1772-1832” wyróżniono Alana Taylora, najlepszą biografię uznano “Margaret Fuller: A New American Life” Megan Marshall, Pulitzer za tomik poezji powędrował do Vijaya Seshadriego i jego “3 Sections”.

Wyróżniono także kompozytora Johna Luthera Adamsa za kompozycję “Become Ocean”, której premiera z udziałem orkiestry symfonicznej z Seattle odbyła się latem ub. roku.

Sławomir Sobczak

meritum.us

foto: medallic.com