Sposoby na uniknięcie losu Detroit, czyli niedopuszczenia do bankructwa Chicago przybierają coraz radykalniejszą formę.

Burmistrz “Wietrznego Miasta” Rahm Emanuel proponuje drakońskie metody w celu załatania dziury budżetowej. Szukając funduszy na pokrycie świadczeń emerytalnych (w tej chwili w kasie znajduje się jedynie 1/3 potrzebnej sumy) dla pracowników miejskich włodarz Chicago zapowiada podniesie podatków od nieruchomości o co najmniej 100 procent! Ponadto chce obniżyć wypłacane świadczenia.

Biorąc pod uwagę fakt, iż w Illinois wysokość podatków od apartamentów i domów jest wespół z New Jersey najwyższa w Stanach Zjednoczonych trudno sobie w ogóle wyobrazić jeszcze tak radykalną podwyżkę. Czyżby więc klasyczny przykład dożynania kury znoszącej złote jaja? Już w tej chwili często sam podatek jest wielkości miesięcznych rat za nieruchomość, podwojenie tego pierwszego będzie w większości przypadków oznaczało w praktyce wywłaszczenie.

Zdecydowane veto w tej sprawie zgłosił gubernator stanu Pat Quinn. Zapowiada się więc ostra wojna na górze, przy czym obaj panowie reprezentują Partię Demokratyczną. A właśnie poprzednik Emanuela Richard M. Daley (burmistrz w latach 1989-2011) to także demokrata – politycy tej partii sprawują urząd włodarza “Wietrznego Miasta” nieprzerwanie od 1931 roku (sic!) – kierujący się najwyraźniej zasadą, iż po mnie nawet potop. To za jego rządów powstała gigantyczna dziura budżetowa, którą próbuje choćby częściowo zasypać obecny burmistrz. A że w dziele tym ima się drakońskich metod to już inna sprawa. Faktem pozostaje, iż jego projekty wywołują powszechne przerażenie chicagowian.

* Słowo “podglądacz” kojarzy się powszechnie z chłopcami w wieku dorastania, no, może także jeszcze trochę z młodzieńcami ze szkoły średniej. Okazuje się, że czasami nie wyrastają z tego odruchu ciekawości anatomii płci odmiennej i dorośli mężczyźni. Tym razem “dużym chłopcem” okazał nie byle kto, bo 58-lekarz okulista. Niejaki Robert Weiss został aresztowany pod zarzutem umieszczenia kamer w toalecie i szatni w dwóch klinikach przy 836 W. Wellington Ave. i 3982 N. Milwaukee Ave. oraz nagrywania swoich klientek.

Sprawa wyszła na jaw, kiedy jedna z kobiet odkryła miniaturową kamerę umieszczoną sedesie. W tej chwili już 4 panie wniosły oskarżenie przeciw doktorkowi-podglądaczowi. Sprawa jednak jest rozwojowa i z pewnością liczba poszkodowanych kobiet będzie wzrastać. Nie jest wykluczone, że wśród nagrywanych mogą być nasze rodaczki, jako że jeden z dwóch lokali mieści się w polskiej dzielnicy.

* Wczoraj wczesnym popołudniem doszło do tragicznego wypadku przy 2000 N. Austin Avenue. 24-letni Oscar Vasquez Mendoza podczas próby otworzenia bramy na parking został śmiertelnie przygnieciony samochodem, którym sam w to miejsce podjechał. Najprawdopodobniej ofiara błędnie przysunęła lewar skrzyni biegów i niespodziewanie Jeep SUV zaczął cofać wciągając pod koła nieszczęśnika.

* Inny tragiczny wypadek miał miejsce także w środę w polonijnej dzielnicy, chociaż od jakiegoś czasu coraz liczniej zamieszkiwanej przez Latynosów, w okolicach Belmont i Cicero. Licząca sobie 48 lat Susan Perkins niespodziewanie wtargnęła na jezdnię wpadając na maskę włączającego się do ruchu z bocznej ulicy “lexusa”, kierowanego przez inną kobietę. Wypadek miał miejsce przy 4600 W. Belmont Ave. o 2.40 PM, niestety po przewiezieniu do Advocate Illinois Masonic Medical Center o 3.39 po południu ofiara zmarła.

* Z kim nasze Blackhawks w pierwszej rundzie playoffs? To pytanie nurtuje wszystkich miłośników hokeja w Chicagolandzie. Wczoraj po dramatycznej końcówce obrońcy mistrzowskiego tytułu pokonali w United Center 3-2 Montreal Canadiens. Rezultat został ustalony w dogrywce. Jeszcze na 48 sekund do końca regulaminowego czasu gry goście prowadzili 2-1. Wtedy właśnie Marian Hossa zdobył wyrównującego gola, a następnie Patrick Sharp już w 43. sekundzie dogrywki przybił pieczęć na zwycięstwie “Jastrzębi”.

Hawks ze 107 punktami zajmują 4. lokatę w Western Conference, a do zakończenia sezonu regularnego pozostały naszej drużynie jeszcze tylko dwa mecze. Gdyby sytuacja w tabeli nie uległa zmianie to w 1. rundzie playoffs nasz zespół walczyłby z San Jose Sharks mając przewagę tafli.

Opracował: Leszek Pieśniakiewicz

foto: Leszek Pieśniakiewicz

meritum.us