W ciągu najbliższych godzin ze szpitala wyjdzie kardynał Francis George.

Zarządzający archidiecezją chicagowską kapłan trafił do Loyola University Medical Center w Maywood w piątek, gdy stwierdzono, iż jest mocno odwodniony. Grypopodobna choroba dopadła kardynała podczas chemioterapii, którą przechodzi w związku z walką z nowotworem pęcherza moczowego. Niestety to kolejny nawrót raka od 2006 roku gdy go zdiagnozowano, a teraz zaatakowane niszczącymi komórkami są również nerki i wątroba.

Kardynał George czuje się już dużo lepiej, chodzi i ponoć jest tylko niezadowolony z faktu, iż choroba uniemożliwia mu podróż do Oregonu i Waszyngtonu, gdzie służył Panu i lokalnej społeczności jako biskup i arcybiskup. Nasz Pasterz, który jest członkiem Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej czeka na decyzję Watykanu zwalniającą go z obowiązków zawiadywania archidiecezją. Skończone 77 lat i tocząca hierarchę  choroba powodują, że Stolica Apostolska przygląda się kandydatom na to odpowiedzialne stanowisko. Wymienia się kilka nazwisk, m.in. biskupa Springfield Tomasza Paprockiego, który tak jak Francis George urodził się w Chicago (tyle że 15 lat później) i zna problemy naszej aglomeracji znakomicie.

Sławomir Sobczak

meritum.us