Gospodarz popularnego program telewizyjnego “The Tonight Show” Jimmy Fallon wszedł do lodowatej wody jeziora Michigan. Dokonał tego w garniturze i krawacie, tak jak obiecał burmistrzowi Chicago Rahmowi Emanuelowi.

Sam mayor “Wietrznego Miasta” też wylądował w wodzie o temperaturze 0 stopni w skali Celsjusza, a wszystko po to by pomóc w zbiórce miliona dolarów na organizację imprezy dla dzieci niepełnosprawnych Special Olympics Chicago. Na plaży przy North Ave. zebrały się tłumy by zobaczyć jak do przejmująco zimnych odmętów jeziora wchodzą celebryci  i 3 tys. morsów czyli ludzi, dla których nigdy nie ma wody wystarczająco zimnej.

Kilka tygodni temu Fallon zaprosił Emanuela do swojego programu, burmistrz odpowiedział na wezwanie pozytywnie stawiając jednak warunek: uczestnictwo w tegorocznym Polar Plunge. Nie wiem na ile zarządzający Chicago naprawdę kocha dzieci, a ile w tym piaru, ale to kolejne po akcji czytania książek dla dzieci jego działanie w celu zebrania funduszy na szczytny cel. Zabawa była przy tym przednia, bo oglądanie kogokolwiek wychodzącego z wody w marcu jest rozkoszą dla oka. W kąpieli morsów wzięli udział m.in. aktorzy znani z seriali NBC „Chicago PD” i „Chicago Fire” oraz lokalni politycy i sportowcy, było mnóstwo zabawy i miejmy nadzieję, że nikt się nie rozchorował.

Teraz z niecierpliwością czekamy na nocny talk show Fallona z udziałem burmistrza naszego miasta. Jeśli wypadnie tak jak wczoraj na plaży to możemy być spokojni o jego występ. O przyszłość miasta już niestety niespecjalnie.

Sławomir Sobczak

meritum.us