Młoda panna zdaje egzamin na prawo jazdy. Egzaminator pyta ją:
– Co pani zrobi, jeśli w czasie jazdy zgubi pani koło?
– Zwiększę prędkość, żeby je dogonić!

***

Polka z Jackowa oblała egzamin z prawa jazdy. Podczas sprawdzianu praktycznego z przyzwyczajenia położyła się na tylnym siedzeniu.

***

Jaka jest pierwsza rzecz, której kobiety uczą się w czasie lekcji jazdy?
Że w samochodzie można także siedzieć…

***

Żona świeżo po zdaniu egzaminu na prawo jazdy prowadzi samochód:
– Spójrz, Franek, co za ludzie! Ten facet już od minuty biegnie przed maską naszego samochodu. Zupełnie jakby chciał, żebym go przejechała. Co mam zrobić?
– Zjedź z chodnika!!!

***

Atrakcyjna kobitka szykuje się do jazdy siadając za kierownicą swojego Mercedesa. Rozgląda się mocno zniesmaczona i stwierdza:
– Chyba są źle ustawione lusterka, bo nie widzę siebie, tylko jakieś samochody.

***

Policjant zatrzymuje samochód na chicagowskiej autostradzie. Okno uchyla roztrzęsiona damula.
– Co pani wyprawia? Jeździ pani od prawej do lewej krawędzi jezdni jak pijana!
– Panie oficerze! Bo to było coś strasznego, tak się przeraziłam! Jadę sobie spokojnie, aż tu nagle przede mną drzewo! No, bałam się potwornie, że w nie uderzę, więc skręciłam gwałtownie w prawo. A tam kolejne drzewo na wprost a ja na nie jadę! Więc skręciłam jeszcze mocniej w lewo, a tam kolejne drzewo, więc znowu skręciłam, żeby nie uderzyć…
Policjant zagląda do samochodu i mówi:
– Spokojnie, proszę pani. To tylko odświeżacz powietrza!

***

Policjant zatrzymuje kobietę:
– Proszę pani, na tej ulicy obowiązuje ruch jednokierunkowy.
– A czy ja jadę w dwóch kierunkach?

***

Policjant zatrzymuje dystyngowaną damę jadącą pod prąd ulicy jednokierunkowej.
– Czy pani wie, gdzie pani jedzie?
– Nie wiem, ale gdziekolwiek by to nie było, to muszę być solidnie spóźniona, bo wszyscy już wracają!

***

Policjant zatrzymuje kobitkę za przekroczenie prędkości i pyta ją bardzo grzecznie, aby pokazała mu prawo jazdy. Obrażona pani zza kierownicy odpowiada:
– Chciałabym, abyście lepiej ze sobą współpracowali. Aby wczoraj pana kolega zabrał moje prawo jazdy, a już dziś oczekujecie, że je wam pokażę!?

***

Dwie dziewczyny jadą samochodem. Zatrzymuje je policjant i mówi:
– Dowody proszę.
Nagle obie się rozpłakały, w końcu jedna z nich się odzywa: – Nie, bo my nie umiemy pływać!

***

Jedzie kobieta samochodem i zatrzymuje ją policjant.
– Przepraszam panią, ale nie ma pani powietrza w kołach.
Kobieta spogląda na koła i mówi:
– No, o co chodzi, przecież tylko na dole…

***

Jedna pani zatrzasnęła samochód a kluczyki zostawiła w środku. Podchodzi do niej policjant i mówi:
– Niech pani otworzy tym drucikiem.
Kobieta bierze drucik a policjant wraca na komisariat. Po chwili do tego policjanta przychodzi inny posterunkowy i się śmieje. Ten pierwszy pyta się go:
– Dlaczego się śmiejesz?
– Bo przed komisariatem jakaś idiotka otwiera samochód drucikiem.
– No i co cię w tym tak śmieszy? Sam jej to poleciłem.
– A to że w środku siedzi druga baba i woła: – Bardziej w lewo!… nie bardziej w prawo!

***

Załamana kobieta stoi przy rozbitym aucie:
– Co ja teraz powiem mężowi?!
Przechodzący obok mężczyzna postanowił sobie zażartować:
– Niech pani dmucha w rurę to się karoseria wyprostuje.
Damulka dmucha więc w rurę, lecz nic się nie dzieje. Po jakimś czasie przechodzi obok inna kobieta i stwierdza:
– Oj, ależ pani jest nierozgarnięta. Trzeba zamknąć drzwi!

***

Żona wraca do domu nad ranem. Mąż otwiera jej drzwi:
– Gdzie byłaś? Miałaś wrócić od koleżanki o 22 a jest 3 w nocy?
– Parkowałam…

***

Są dwie rzeczy, na które można patrzeć bez końca: zachód słońca i parkującą swój samochód kobietę.

***

Dlaczego kobiety żyją dłużej niż faceci?
Bóg doliczył im czas na parkowanie!

***

Młoda wiekiem sprzedawczyni spóźnia się do pracy w polonijnym sklepie. Zdenerwowany szef dzwoni do niej i mówi:
– Gdzie ty jesteś?
– Właśnie jadę do pracy, ale traffic jest!
– A jak długi?
– Nie wiem, bo jadę pierwsza.

***

Kobieta dzwoni na policję, żeby zgłosić, że okradziono jej samochód:
– Ukradli tablicę rozdzielczą, kierownicę, pedał hamulca, a nawet pedał gazu…
Za chwilę ponowny telefon:
Odwołuję zgłoszenie kradzieży, przez pomyłkę usiadłam na tylne siedzenie.

***

Nasza rodaczka jedzie samochodem autostradą 90. Udało jej się włączyć radio i tam słyszy: “Podajemy ważny komunikat dla kierowców jadących autostradą 90. Według wiarygodnych, przed chwilą otrzymanych informacji, w stronę lotniska O’Hare jeden samochód jedzie w przeciwnym kierunku”. Kobieta spogląda przez okno swojego samochodu i mruczy do siebie:
– I to niejeden…

***

Jadą dwie małolaty samochodem. Jedna mówi do drugiej:
– Sprawdź czy działa mi kierunkowskaz?
Pasażerka wysiada, patrzy na światła i woła:
Działa, nie działa, działa, nie działa…

***

Przerażona żona wpada do domu i od progu krzyczy do męża:
– Kochanie ktoś właśnie ukradł nam samochód!
– Zapamiętałaś jego twarz? – pyta mąż.
– Nie, ale spisałam numery rejestracyjne…

***

Żona wraca do domu ze spotkania z przyjaciółkami. Wchodzi do pokoju, gdzie mąż oglądając mecz popija spokojnie piwko:
– Kochanie, czy wiesz jak wygląda pomięte 10 dolarów?
Mąż zaprzeczył głową, ona wyjęła z pormonetki banknot 10-dolarowy, pomięła go i pokazała mężowi. Za chwilę znów pyta:
– Kochanie, a czy wiesz jak wygląda pomięte 100 dolarów?
Sytuacja się powtórzyła – mąż zaprzeczył, ona wyjęła banknot 100-dolarowy, pomięła go i pokazała mężowi. Po chwili znowu pyta:
– Kochanie, a czy wiesz jak wygląda pomięte 30.000 dolarów?
Mąż znowu nie wie. Na to ona:
– To wyjdź przed dom i zobacz naszego lexusa.

***

Kobieta za kierownicą jest jak gwiazda na niebie – ty ją widzisz, ona ciebie – nie.