Różne rzeczy widzieliśmy już w Las Vegas, ale żeby można było tam płacić wirtualnymi pieniędzmi, tego jeszcze nie było.

Dwa kasyna w „mieście grzechu” w tym tygodniu zaczną akceptować bitcoiny, walutę cyfrową nie mającą pokrycia nie tylko w złocie, ale też nie mającą poparcia żadnego rządu i nie posiadającą banku centralnego. Kryptowaluta została zaprojektowana 6 lat temu przez prawdopodobnie grupę osób o pseudonimie Satoshi Nakamoto. Każdy bitcoin dzieli się na 100.000.000 mniejszych jednostek, zwanych czasem satoshi. „Bitmonety” mogą zostać zapisane na komputerze osobistym w formie pliku portfela lub przetrzymywane w prowadzonym przez osoby trzecie zewnętrznym serwisie zajmującym się przechowywaniem takich portfeli. Istnieją tylko w Internecie, mają wielce umowną wartość, ale stają się popularne na tyle, że kasyna: D Las Vegas i Golden Gate za moment potraktują je jak autentyczne dolary. Golden Gate słynie z innowacyjności, wybudowane w 1906 roku już rok później zamontowało u siebie telefony.

Kasyna będą przetwarzać transakcje bitcoinami poprzez BitPay, wśród innych regularnych metod płatności. Na początek walutę, której nie widać, a której  jednostki są generowane przez złożony algorytm komputerowy, przyjmować będą w recepcjach, sklepie z pamiątkami i restauracji włoskiej. Najmniej z tej nowinki ucieszą się chyba kelnerzy, bo jak tu dać napiwek płacąc wirtualnymi pieniędzmi?

Sławomir Sobczak

meritum.us