Warren Buffett i Daniel Gilbert, legendy światowego biznesu, postanowili się nieco zabawić. Panowie zaszaleli ustanawiając olbrzymią nagrodę dla fachowców od akademickiej męskiej koszykówki. Perfekcyjne wytypowanie meczów finałowych ligii NCAA zostanie bowiem nagrodzone… miliardem dolarów, płatnych po 25 mln przez najbliższe 40 lat.
Zadanie do łatwych bynajmniej nie należy, ale też i premia jest absolutnie wyjątkowa – bijąca na głowę nawet wygrane w międzystanowych loteriach Mega Millions czy Power Ball. Okres finałów studenckiej ligi nazywany jest w Stanach Zjednoczonych „marcowym szaleństwem”, bo właśnie w tym miesiącu rozgrywane są decydujące mecze niewiarygodnie rozbudowanych rozgrywek trwających od wczesnej jesieni. By wyłonić zwycięzcę finałów potrzeba rozegrać 67 meczów w systemie pucharowym. Tylko raz w historii zdarzyło się, by w końcowym turnieju z udziałem czwórki drużyn spotkały się zespoły rozstawione z numerami 1. w swoich regionach. Niespodzianka goni tu sensację, młodzi gracze dają z siebie wszystko by wpaść w oko skautom z NBA i klubów zawodowych z Europy.
Warrena Buffetta specjalnie przedstawiać nie trzeba, właściciel Berkshire Hathaway to jeden z najbogatszych ludzi świata. Dan Gilbert to z kolei gigant amerykańskiego sportu, właściciel m.in. Cleveland Cavaliers i kilku klubów hokejowych oraz footballowych z zaplecza NHL i NFL, operator hali Quicken Loans Arena w Cleveland i kasyna Horseshoe w tym samym mieście. Miliarderzy dużo nie ryzykują, szansa na poprawne wytypowanie zwycięzców wszystkich spotkań jest jak 1 do 9 bilionów. Gdyby jednak ktoś trafił to stanie przed wyborem: miliard na raty albo 500 milionów dolarów do ręki, w wypadku większej liczby zwycięzców sumę dzieli się na równe części.
Wypełnienie kuponu nic nie kosztuje, zapraszam więc do wzięcia udziału w zabawie z bajeczną wygraną. Konkurs rozpocznie się 3 marca, pierwsza odsłona “March Madness” nastąpi 15 dni później. Obok głównej olbrzymiej premii dodatkowo dla 20 osób, które będą najbliżej wygranej w konkursie wypłacone będzie po 100 tys. dolarów, ale będą musiały nagrodę przeznaczyć na kupno, przefinansowanie lub remont domu. Niedochodowe organizacje w Cleveland i Detroit dostaną po milionie zielonych, bo Gilbert inwestuje w Ohio, lecz mieszka w Motown.
Do marca niedaleko więc bierzmy się do roboty, poznanie setek młodych koszykarzy-studentów i ich trenerów to nie lada wyzwanie. Tyle że miliard piechotą nie chodzi…
Sławomir Sobczak
meritum.us