Zgodnie z zapowiedzią kardynała Francisa George’a chicagowska archidiecezja opublikowała dziś prawie sześć tysięcy stron dokumentów dotyczących nadużyć seksualnych popełnionych przez duchownych w minionych latach. Wśród dokumentów znajdują się akta prowadzonych spraw i skargi na 30 księży przekazane prawnikom rodzin ofiar.
Nie wiadomo, czy i kiedy dokumenty zostaną udostępnione publicznie. Niedzielny list odczytany przez kardynała Francisa George’a wzbudził wśród wiernych wiele emocji, na dzisiejszej konferencji prasowej biskup Francis Kane powtórzył intencje włodarza chicagowskiej archidiecezji powtórnie przepraszając ofiary grzechów i zbrodni dokonanych przez kapłanów. Z wystąpienia prawnika Chicago Catholic Archdiocese Johna O’Malley’a dowiedzieliśmy się, że 95 proc. przypadków seksualnego molestowania dotyczy okresu przed 1988 rokiem i że nie ma żadnego przypadku po roku 1996. Z ogółu spraw wyjęte są oskarżenia dotyczące byłego już księdza, zresztą skazanego za przestępstwa seksualne gdyż akta w tej sprawie są w posiadaniu sądu, który rozstrzygnie jeszcze o ewentualnej winie Daniela McCormacka, oskarżonego o jeszcze inne przewinienia.
Ujawnienie dokumentów otwiera stare rany Kościoła, ale chicagowska archidiecezja jako trzecia największa w kraju musi w końcu ten problem rozwiązać i zadośćuczynić ofiarom ohydnych zbrodni dokonanych przez swoich pasterzy. Prześladowani przez księży walczyli o ujawnienie dokumentów dziewięć lat, dla wielu nawet nie odszkodowania finansowe były głównym motywem działań, a znalezienie odpowiedzialnych za przeżyte traumy, ból i upokorzenie. Adwokat Marc Pearlman przyznał: – Oni szukają sprawiedliwości. Niech to będzie nauczka, ważne jest też to by te zbrodnie więcej się nie powtórzyły.
Sławomir Sobczak
meritum.us