Nieprzespane noce wpływają niekorzystnie na pracę mózgu i sprzyjają nadwadze – ostrzegają naukowcy – pisze Krzysztof Kowalski.
Szwedzcy badacze z Uniwersytetu w Uppsali przeprowadzili doświadczenie z udziałem 15 młodych mężczyzn. Podzielono ich na dwie grupy. Jedna spała osiem godzin, druga spędziła bezsenną noc. Rano wszystkim pobrano krew do analizy. Wyniki obu grup różniły się. U osób, które nie zmrużyły oka, wystąpił 20-procentowy wzrost enolazy (enzym) i białka S-100B.
– Liczba tych cząsteczek wytwarzanych przez mózg wzrasta w przypadku uszkodzenia tego organu. Uzyskane rezultaty wskazują, że brak snu sprzyja procesom neurodegeneracyjnym. Mózg reaguje na nieprzespaną noc jak na uszkodzenie – wyjaśnia kierujący zespołem prof. Christian Benedict. Informacje o badaniach zamieści pismo „Sleep”.
Nie zarywać nocy
Podobne rezultaty uzyskał zespół dr. Matthew Walkera z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley. W eksperymencie wzięło udział 28 ochotników w wieku 18-30 lat. Podzielono ich na dwie grupy. Obu grupom pokazywano serię 150 zdjęć przedstawiających przedmioty, krajobrazy, osoby. Zadanie polegało na zapamiętaniu tych zdjęć. Jedna grupa przed testem spała normalnie, druga była pozbawiona snu przez 36 godzin. W czasie „uczenia się” zdjęć naukowcy skanowali mózgi ochotników.
Po dwóch dobach powtórzono test, dodając 75 nowych fotografii. Tym razem zadanie polegało na wskazaniu zdjęć wcześniej nieoglądanych. Osoby nieśpiące przed testem zapamiętały o połowę mniej fotografii.
Aby potwierdzić te wyniki, dr Walker przeprowadził test z 39 ochotnikami. Przez kilka dni rano otrzymywali porcję informacji do zapamiętania. W południe poddawano ich sprawdzianowi. Poziom zapamiętywania był podobny u wszystkich. Następnie ochotników podzielono na dwie grupy, jedna o godzinie 14 miała 90-minutową sjestę, druga nie miała sjesty, wykonywała inne zadania. O godzinie 18 obie grupy uczestniczyły w sprawdzianie. Tym razem wystąpiła różnica, pamięć osób po sjeście była sprawniejsza. – Dzieje się tak, ponieważ niedobór snu blokuje przepływ informacji zawartych w pamięci epizodycznej – zawiadywanej przez hipokamp w płacie skroniowym kory mózgowej – do części mózgu odpowiadającej za pamięć trwałą – mówi dr Walker.
Niedobór snu na dłuższą metę grozi także nadwagą, ponieważ wpływa na wzrost apetytu. Stwierdzili to cytowani już wyżej szwedzcy badacze z Uniwersytetu w Uppsali z zespołu prof. Christiana Benedicta. Wiadomość o tym zamieściło pismo „The Journal of Clinical Endocrinology & Metabolism”.
Bezsenna nadwaga
Szwedzcy badacze zidentyfikowali obszar mózgu odpowiadający za apetyt. Okazało się, że jest on aktywowany na skutek dużego niedoboru snu. Badacze posłużyli się techniką obrazowania magnetycznego fMRI do zbadania reakcji mózgów 12 mężczyzn o normalnej masie ciała. Ochotnicy ci oglądali zdjęcia produktów spożywczych podczas dwóch seansów – po nocy normalnej i bezsennej. W tym drugim przypadku mózgi reagowały tak, jakby działały w warunkach niedoboru pożywienia.
– Po nieprzespanej nocy mężczyźni wykazywali wysoki poziom aktywacji obszaru mózgu związanego z łaknieniem. Biorąc pod uwagę, że w naszej cywilizacji niedobór snu jest zjawiskiem coraz częstszym, wpłynie to na wzrost przypadków nadwagi – ostrzega prof. Christian Benedict.
Kolejne ostrzeżenie stanowią wyniki uzyskane przez naukowców holenderskich z Uniwersytetu w Groningen. Wykazali oni, że brak snu źle wpływa na układ odpornościowy organizmu, zakłóca produkcję białych krwinek, zwanych granulocytami, zwłaszcza w nocy. Reagują one natychmiast na stres spowodowany brakiem snu. Badacze przeprowadzili eksperyment, podczas którego monitorowali liczbę granulocytów u 15 młodych, zdrowych mężczyzn. Ochotnicy ci najpierw przez tydzień spali osiem godzin w ciągu doby, a następnie nie spali 29 godzin. Po porównaniu wyników uzyskanych w tych skrajnie różnych warunkach okazało się, że ciągłość produkcji białych krwinek została zakłócona na skutek braku snu, ale w trakcie snu ich emisja wracała do normy.
Ale nie wszyscy ludzie potrzebują jednakowej porcji snu. Zespół, którym kierowała dr Karla Allebrand z Uniwersytetu Ludwiga Maximiliana w Monachium, ustalił, że decyduje o tym wariant genu ABCC9. Sprawia on, że jego posiadacze potrzebują o 5 proc. więcej snu. Informację o tym zamieściło pismo „Molecular Psychiatry”. „Gen śpiocha” występuje u 20 proc. populacji europejskiej.
Krzysztof Kowalski
Rzeczpospolita