Od tygodnia dochodzą do mnie zewsząd linki zachęcające do obejrzenia 5-minutowego filmiku pokazującego niesamowitą świąteczną akcję jednego z kanadyjskich przewoźników. Linie WestJet to niewielka jak na Amerykę linia lotnicza, oferująca przeloty na 45 trasach.
Jeden z 68 samolotów jakimi dysponuje był miejscem absolutnie nietypowej i przesympatycznej akcji która przyniosła WestJet wielką popularność. Pod koniec listopada pasażerowie lecący z południowego Ontario do Calgary, na lotnisku przy skanowaniu swoich biletów zostali przepytani przez dziwnego św. Mikołaja osobiście lub za pośrednictwem internetu odnośnie swoich podarunkowych bożonarodzeniowych marzeń. Jeszcze przed odlotem z listami życzeń pasażerów do sklepów Best Buy w Calgary udała się 150-osobowa grupa pracowników WestJet, by zdążyć zanim samolot doleci na miejsce. Jakież było zaskoczenie 250 niczego niespodziewających się pasażerów, gdy na karuzeli zamiast bagaży pojawiły się pięknie opakowane… prezenty od św. Mikołaja!
Wzruszeniu, okrzykom radości i wreszcie łzom nie było końca. Ubrany na fioletowo – to barwy przewoźnika – biskup i armia jego pomocników radowali się wraz z uraczonymi pasażerami. Wystarczył nietypowy pomysł, cztery godziny lotu i pomoc sklepów, które zaoferowały znaczne obniżki cen, by setki osób poczuło się jak w niebie.
Wśród prezentów znalazły się ogromne telewizory, deski snowboardowe, telefony komórkowe i inne gadżety. Jedna z kobiet zalała się łzami otwierając pakunek z kamerą wideo, o którą poprosiła dobrodusznego świętego z Laponii. Staruszek spełniał dokładnie życzenia i niektórzy z pasażerów mieli nietęgie miny przymierzając skarpetki i szaliki, pewnie niejeden pożałował, iż w przypływie szaleństwa nie poprosił o nowy samochód! Marzenia się materializowały, a kamery od początku rejestrowały całą akcję i powstał filmik, który do dziś obejrzało ponad 30 milionów osób na całym globie.
Obejrzyjcie i państwo, West Jet obiecał, iż po przekroczeniu liczby 200 tys. wejść przekaże potrzebującym z fundacji Ronald McDonald House Charities pewną pulę biletów. Im więcej z nas obejrzy akcję w sieci tym więcej rodzin będzie mogło się wkrótce zobaczyć. Jak widać marzenia się czasem spełniają.
Dobra rada dla naszych Czytelników: gdy podejdzie do was jakiś święty Mikołaj z zapytaniem o wymarzony prezent nie bójcie się! Może to jakiś naśladowca WestJet z bogatej instytucji pragnącej odkupić swój grzech chciwości? A ja swoją ewentualną podróż po Kanadzie odbędę z pewnością samolotem WestJet!
http://spacecoastdaily.com/2013/12/westjet-christmas-miracle-goes-viral-on-youtube/
Sławek Sobczak
meritum.us