Średnia długość życia w krajach OECD — Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju — po raz pierwszy przekroczyła 80 lat.
Organizacja ta zrzesza 39 wysoko rozwiniętych państw, w tym Polskę. W porównaniu z rokiem 1970, nastąpił wzrost o całe dziesięć lat spodziewanej długości życia.
Najlepszy wskaźnik występuje w Szwajcarii, Japonii i we Włoszech, wynosi 82,2 lat. Średnia długość życia kobiet w krajach OECD wynosi 82,5 lat, mężczyzn — 77,3. Osoby 30-letnie z wyższym wykształceniem mogą się spodziewać życia dłuższego o 6 lat od najgorzej wykształconych.
Choroby układy krążenia stanowią główną przyczynę (33 proc.) zgonów, na drugim miejscu plasują się nowotwory (25 proc.), ale w takich krajach jak Francja, Holandia, Kanada, Dania jest to główna przyczyna. Od 1990 roku liczba zgonów z powodu chorób nowotworowych regularnie maleje.
Natomiast regularnie rośnie zagrożenie niektórymi chorobami przewlekłymi, przede wszystkim cukrzycą. W krajach OECD ponad 85 mln ludzi cierpi na tę chorobę. Według szacunków, w 2030 roku liczba chorych przekroczy 100 milionów.
Groźnym skutkiem wzrostu średniej długości życia jest rosnąca liczba ludzi dotkniętych chorobami degeneracyjnymi mózgu, związanymi z podeszłym wiekiem. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), osób takich w krajach należących do OECD jest 35,6 mln, ale do roku 2050 liczba tych osób, cierpiących głównie na alzheimera i parkinsona, potroi się. W rezultacie, w niektórych krajach choroby degeneracyjne mózgu staną się głównym problemem służby zdrowia.
Krzysztof Kowalski
rp.pl