Trwający do czwartku Dubai Airshow rozpoczął  się podpisaniem gigantycznych umów intencyjnych na zakup przez arabskie linie lotnicze samolotów Boeing i Airbus na kwotę 140 miliardów dolarów!

Pokaz rozpoczęła prezentacja Boeinga 777X, dalekosiężnego olbrzyma o rekordowo niskim zużyciu paliwa i składanych skrzydłach. Maszyna ma być gotowa do eksploatacji w 2020 roku, a chętnych do zakupu nie brakuje. Linie Etihad Airways zamówiły już 26 samolotów tego typu oraz 30 Dreamlinerów za w sumie $16,7 mld! Arabski przewoźnik został w ten sposób światowym numerem jeden wśród nabywców samolotów o średnim zasięgu. Rosnący błyskawicznie potentat z Abu Dhabi zapowiedział przy okazji zakup jeszcze 26 innych powietrznych statków Boeinga tudzież ekstrasilników i dodatkowych opcji co podwyższa wartość kontraktu do $25,2 mld.

Konkurencja też nie zasypiała gruszek w popiele. Emirates Airline zamówiła samoloty za $99 mld! Dubajskie linie zażyczyły sobie 150 samolotów 777X, w różnych wersjach 8Xs i 9Xs, za które zapłacą $55,6 mld. Pozostałą sumę dostanie europejski rywal Boeinga czyli Airbus, który produkuje m.in. ogromniaste, dwupokładowe A380. Ten zakup uczyni z kolei EA pierwszego przewoźnika świata pod względem posiadania szerokokadłubowców, co potwierdził szef firmy szejk Ahmed bin Saeed Al-Maktoum.

Sprzedaż Airbusów A380 ostatnio mocno wstrzymał wykryty defekt konstrukcji skrzydeł, w ub. roku sprzedano tego modelu zaledwie 9 sztuk zamiast 30, czego spodziewało się europejskie konsorcjum. Pozostałe Airbusy idą jednak jak woda, Etihad zamówił 87 samolotów, w tym 50 szerokokadłubowych A 350 XWBs, za dostawę których zapłaci w sumie $19 mld.

Mamy na Bliskim Wschodzie jeszcze innego rekina rynku lotniczego z dużymi aspiracjami. Qatar Airways zaordynował sobie 50 maszyn Boeinga 777 Xs za $19 mld i za drobny miliard dorzucił sobie 5 frachtowców Airbus A330. Oba te modele rywalizują w  swojej klasie przy czym The Triple Seven sprzedano już ok. 1,5 tys. sztuk.

Salon lotniczy w Dubaju ma miejsce na drugim co do wielkości lotnisku Al-Maktoum International, które po trwającej już rozbudowie wkrótce stanie się największym portem lotniczym świata. Na płycie znajduje się 150 modeli samolotów, obecnych jest 1.000 wystawców. 13. Dubai Show to miejsce ubijania interesów na niespotykaną gdzie indziej skalę, w Paryżu na lotniczych targach w Le Bourget osiągnięto porozumienie w sprawie sprzedaży na łączną sumę $115 mld. Emiracki Airshow pokazuje też niezwykły rozwój linii lotniczych z Zatoki Perskiej, które podbijają rynki światowe (przykład przejęcia przez Etihad Airways Air Berlin) i zwierają szeregi stając się powoli centrum światowym podróży XXI wieku.

Patrząc na wyczyny Arabów ze smutkiem patrzymy na próby ratowania LOT-u, który odłączony od życiodajnej rządowej pompy umarłby w parę miesięcy. O tempora, o mores!

Sławomir Sobczak

meritum.us