Jeden z potencjalnych pasażerów na terminalu 3 lotniska Los Angeles International, gdzie głównym operatorem są linie Virgin America, podczas odprawy wyciągnął karabin półautomatyczny i otworzył ogień. Jeden z funkcjonariuszy Transportation Security Administration został zabity, co najmniej sześć osób odniosło rany. Napastnik został ranny i ujęty.

Motywy działania osobnika, który miał ważny bilet na jeden z lotów są nieznane. Tragiczne zajście kompletnie sparaliżowało działanie lotniczego portu, wstrzymano na kilka godzin przyloty i odloty. Przeszukano całe lotnisko w poszukiwaniu wspólników i broni czy materiałów wybuchowych. Ewakuowano ludzi ze wszystkich budynków LAX, przesłuchano setki pasażerów, którzy byli świadkami zajścia. Najprawdopodobniej sprawca tragedii działał samotnie.  Jak ciężki jest stan rannych osób jeszcze nie wiadomo.

Sytuację monitorują najważniejsze służby amerykańskie, w Białym Domu zebrało się grono doradców prezydenta Baracka Obamy, który o rozwoju sytuacji informowany jest na bieżąco.

Część lotów wznowiono ale trwa ogromne zamieszanie na lotnisku.

SS

meritum.us