Głodny ale bogaty – tak najlapidarniej można ująć niebywałą wręcz historię mieszkańca mieściny w Południowej Karolinie, który zamiast planowanego hot doga nabył kupon loterii międzystanowej PowerBall wart 400 milionów dolarów.

Może to li tylko wyjątkowy zbieg okoliczności, może po prostu zupełny przypadek, a może przeznaczenie. Wierzący w kardynalny wpływ na nasze codzienne życie tzw. sił wyższych pewnie będą mocno optowali za ostatnią wersją. Bez względu jednak na przyczyny skutek wydarzenia był piorunujący: niedoszły nabywca parówki z bułką przypadkowo wszedł w posiadanie astronomicznej fortuny.

Mianowicie nasz anonimowy bohater zatrzymał się na stacji benzynowej Murphy przy Augusta Road w Lexington, niespełna 18-tysięcznej miejscowości w Południowej Karolinie, w celu chwilowego zaspokojenia głodu. Z pewnością był mocno zdegustowany – a może nawet wkurzony, bo głodny człowiek to zły człowiek – gdy oznajmiono mu brak tradycyjnego amerykańskiego dania “na ząb”, za jakie uchodzą hot dogi. Poniekąd w zastępstwie nabył kupon PowerBall. Odjechał więc z pustym żołądkiem ale niechybnie po losowaniu tej międzystanowej loterii w środę, 18 września, dziękował niebiosom za tę chwilę głodu, jako że rekompensatą była niebotyczna wygrana. Mianowicie jako jedyny trafił komplet liczb (07, 10, 22, 32, 35 i dodatkowa 19) co oznaczało zainkasowanie 400 milionów zielonych banknotów (przy wypłacie w ratach przez 29 lat) lub $223 miliony (opcja gotówkowa).

PowerBall obejmuje swoim zasięgiem 43 stany, Dystrykt Kolumbia oraz amerykańskie Wyspy Dziewicze. Szanse na wygraną pierwszego stopnia wynoszą 1 do 175.000.000. Jeden zakład kosztuje 2 dolary.

Wspomniane 400 milionów jest 5. co do wielkości wygraną w historii amerykańskich loterii. Rekord to 656 milionów dolarów z marca 2012 roku w drugiej międzystanowej loterii MegaMillions. Wśród indywidualnych zwycięzców na pierwszym miejscu plasuje się 84-letnia Gloria C. Mackenzie z malutkiego Dade na Florydzie, która 18 maja br. wygrała $590 milionów.

Na koniec coś dla osób o ścisłym podejściu do życia, polegających wyłącznie na matematyce i rachunku prawdopodobieństwa. Statystyka pokazuje, iż w PowerBall najczęściej padają liczby (kolejność według ilości wylosowań): 42, 16, 35, 26 i 19, a najczęstsza dodatkowa to 20. Z kolei najwięcej głównych wygranych odnotowano w Pensylwanii. W tymże stanie ciągu 10 lat padło 16 piątek z dodatkową, czyli trafnych 1. stopnia.

Po prawdzie jednak mnożenie i dzielenie, szukanie systemów i metody “rozpracowania” lotto oraz wszelkiej maści tego rodzaju próby zawsze spełzną na niczym, wszak w innym przypadku oznaczałoby to obalenie całej matematyki. Pozostaje więc gra nawet za minimalną stawkę, byleby tylko podjąć próbę wyjścia losowi naprzeciw. Dając szansę przeznaczeniu czy – jak kto woli – niebiosom. Czasami nawet kosztem konsumpcji hot doga…

Leszek Pieśniakiewicz

meritum.us