Dobrą wiadomością dla niektórych kierowców w Chicago jest ogłoszenie przez ratusz miejski ograniczenia systemu monitoringu na ulicach.
Do końca stycznia przyszłego roku na 18 skrzyżowaniach zdjętych zostanie 36 kamer rejestrujących zbyt szybko jadące pojazdy. Powód? Prozaiczny, na następujących skrzyżowaniach nie doszło do zbyt wielu wypadków i przypadków brawurowej jazdy:
• Osceola i Touhy Avenues
• Kedzie i Devon Avenues
• Harlem i Higgins Avenues
• Sheridan Road i Hollywood Avenue
• Austin i Belmont Avenues
• Cicero i Belmont Avenues
• Halsted i Belmont Avenues
• California i North Avenues
• Wells i North Avenues
• Kostner Avenue i Division Street
• Clark Street i Cermak Road
• California Avenue i 35th Street
• California Avenue i 47th Street
• Pulaski Road i 71st Street
• Wentworth Avenue i 65th Street
• Racine Avenue i 79th Street
• 79th Street i Cottage Grove Avenue
• Stony Island Avenue i 89th Street
Oczywiście program wyłapywania pędzących zbyt szybko kierowców nie został zamknięty. Jadąc z prędkością nadmierną przez 172 skrzyżowania w Chicago wciąż możemy dostać pocztą miły list z grzeczną prośbą o zapłacenie $30 (jeśli jechaliśmy 6-10 mil ponad limit) bądź $100 (w przypadkach gdy pędziliśmy ponad 10 mil ponad limit). Niestety dla kierowców liczba montowanych kamer na ulicach rośnie i będzie coraz większa zwłaszcza w rejonach szkół i parków.
SS
meritum.us