Właśnie kończy się lato (kalendarzowe, wszak w Chicagolandzie wciąż aura raczej letnia, przynajmniej podług naszych, polskich norm), w polityce i gospodarce jednak gorąco. Oto w telegraficznym skrócie najważniejsze wydarzenia przełomu letnio-jesiennego w subiektywnym spojrzeniu Sławka Sobczaka.

* Zgodnie z przewidywaniami Izba Reprezentantów stosunkiem głosów 230-189 uchwaliła prowizorium budżetu na nowy rok fiskalny. Nie znalazł się w preliminarzu ani jeden dolar na reformę systemu ubezpieczeń społecznych i nic nie wskazuje na to, że w Senacie będzie inaczej. Czeka nas prawdopodobnie filibuster Republikanów co zaowocuje po 1 października pierwszym od 20 lat nieuchwaleniem budżetu, a to grozi przymusowymi urlopami dla setek tysięcy pracowników rządowych.

* Syryjski rząd podał kilku organizacjom związanym z ONZ  informacje dotyczące swojej broni chemicznej. To pierwszy krok do realizacji planu amerykańsko-rosyjskiego likwidacji toksycznych substancji w uzbrojeniu syryjskim. Plan zakłada podanie pełnych informacji w przyszłym tygodniu lub w przypadku niezrealizowania żądań rozpoczęcie zbrojnej interwencji w Syrii.

* Największa firma kontrolująca pracowników amerykańskiego rządu USIS jest odpowiedzialna za niesprawdzenie przeszłości Aarona Alexisa, sprawcy masakry w waszyngtońskim Navy Yard. Prywatny kontraktor zawalił także w przypadku Edwarda Snowdena, który udostępnił tysiące tajnych materiałów opinii publicznej. W sprawie niekompetencji  USIS prowadzone jest w tej chwili intensywne śledztwo.

* Agencja Ochrony Środowiska zaprezentowała plan nowych przepisów, które jeśli nic nie stanie na przeszkodzie wprowadzone będą w przyszłym roku. Nowe elektrownie węglowe będą mogły wówczas emitować o połowę mnie niż teraz dwutlenku węgla do atmosfery. Regulacje mocno oprotestowali Republikanie i liderzy przemysłu węglowego.

* W celu obniżenia kosztów produkcji  BlackBerry zwolni 40 proc. swoich pracowników. Firma zapowiedziała też, iż kwartalny raport finansowy zawiera informację o rekordowych stratach. BlackBerry, który posiadał jeszcze 4 lata temu 51 proc. udziałów w rynku smartfonów w ciągu trzech miesięcy stracił prawie miliard dolarów, co powoduje, że z sześciu modeli jakie produkuje dwa zostaną wycofane.

* Niektórzy czekali na tę chwilę 15 dni, wegetując na łóżkach polowych pod sklepami Apple’a. W końcu się doczekali, nowe  iPhony 5S znalazły tysiące klientów. Nie jest to produkt rewolucyjny, ale posiada szybszy procesor, włącza się po odczytaniu linii papilarnych właściciela, ma też nowy system operacyjny iOS 7. No i co bodaj najważniejsze: nowy gadżet Apple’a kosztuje w Stanach Zjednoczonych stosunkowo niewiele, najdroższa wersja z 64-bitowym procesorem to wydatek rzędu 399 dolarów. W Europie trzeba się liczyć z wysupłaniem dużo większej sumy, w Niemczech za iPhona 5S z 16-bitowym procesorem w sklepie trzeba zapłacić 700 euro (w USA $199), w Polsce sklepy przyjmowały przedsprzedaż tych urządzeń wyceniając je na ponad 4.000 złotych! Do końca września nie można zamówić tych smartfonów nawet u producenta. Największym powodzeniem cieszą się cacka techniki w kolorze złotym, w całej Ameryce nie ma już w sklepach ani jednego.

Sławomir Sobczak

meritum.us