Chicagowska Rada Miejska zatwierdziła po długich debatach stosunkiem głosów 39-11 poprawki do kontraktu zawartego pomiędzy miastem a konsorcjum Chicago Parking Meters LLC w sprawie obsługi parkometrów przez najbliższe 71 lat.

Porozumienie zawarto 4 lata temu, Chicago dostało miliard 150 mln dolarów, które zresztą wydało błyskawicznie i okazało się, że część z 36 tys. zainstalowanych na ulicach urządzeń nie działa lub jest wadliwych. Właścicielami konsorcjum są: nowojorski bank  Morgan Stanley, niemiecki  ubezpieczyciel Allianz i fundusz z Emiratów Arabskich.

Radni miejscy zaproponowali odkupienie kontraktu przez miasto twierdząc, że mimo iż cena jest teraz znacznie wyższa będzie to korzystne w dalszej perspektywie. Ratusz stwierdził, że umowa jest nierozerwalna i można jedynie kontrakt skorygować. Propozycja burmistrza Rahma Emanuela, by w niedziele zwolnić kierowców z opłat parkingowych w niektórych rejonach miasta kosztem wydłużenia godzin płatnych postojów w śródmieściu od tygodni była przedmiotem dyskusji radnych miejskich. Największy sprzeciw wyrazili oczywiście mieszkańcy i pracujący w centrum Chicago. Nic dziwnego, bo projekt Emanuela zakłada obowiązek opłacania parkingu do 22:00, a w rejonach River North, Streeterville i w części Gold Coast nawet do północy. Z drugiej strony właściciele biznesów błagali by nie zwalniać z opłat niedzielnych kierowców bo ich klienci nie znajdą miejsc wolnych na ulicach, gdyby chcieli przyjechać na zakupy w dniu wolnym od pracy. Możliwe jest natomiast rychłe wprowadzenie aplikacji na telefony komórkowe, dzięki której przestaniemy się martwić o monety czy karty kredytowe. Oczywiście aplikacja będzie płatna, a lwią część zysków zgarnie Chicago Parking Meters LLC. Finansowi eksperci policzyli też, iż nawet po wprowadzeniu planu burmistrza Emanuela konsorcjum do 2084 roku tylko na karach dla kierowców, opłatach manipulacyjnych, nieczynnych parkometrach podczas imprez organizowanych w mieście czy zwolnieniach parkingów dla inwalidów, za które ratusz zapłaci dodatkowo, itp. zarobi dzisiejszych $517 mln. Może więc warto zapamiętać nazwiska aldermanów, którzy dziś głosowali przeciwko kontraktowi z Chicago Parking Meters LLC: Robert Fioretti, Leslie Hairston, Scott Waguespack, Rey Colon, Brendan Reilly, Michele Smith, Tom Tunney, John Arena,  Ameya Pawar, Harry Osterman, Debra Silverstein.

A na koniec zagadka. Jak się nazywa jeden z bossów konsorcjum, który podpisywał kontrakt z miastem? Podpowiem, że na literę D, a rodzinę w Chicago znają od pokoleń niemal wszyscy.

Sławek Sobczak

meritum.us