Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł prezydent Wenezueli Hugo Chavez. Informację o śmierci przywódcy podał wiceprezydent Wenezueli Nicolas Maduro. Chavez miał 58 lat.

Według Maduro, którego Chavez wyznaczył na swojego następcę, prezydent cierpiał na “bardzo poważną” infekcję dróg oddechowych. W państwowej telewizji poinformował też, że przed dwoma tygodniami lekarze zaczęli stosować u Chaveza terapię uzupełniającą.

Rząd informował wcześniej, że u Chaveza pogłębiły się problemy z oddychaniem oraz że znowu ma on poważną infekcję dróg oddechowych. Komunikat ten wzmógł spekulacje na temat tego, że koniec 14-letnich rządów Chaveza może być bliski.

Po śmierci prezydenta Wenezueli Maduro wezwał swych rodaków do zachowania spokoju i rozwagi. – W chwili tej historycznej tragedii, która wstrząsnęła naszą ojczyzną, apeluję do wszystkich rodaków, by zachowali spokój – powiedział wiceprezydent.

Oskarżył on też “historycznych wrogów” Wenezueli o wywołanie nowotworu u prezydenta. – Nie mamy wątpliwości, że nadejdzie taki moment w historii, w którym będziemy mogli stworzyć naukową komisję, która ujawni, że Chavez został zaatakowany – podkreślił Maduro. – Historyczni wrogowie ojczyzny znaleźli słaby punkt i osłabili zdrowie naszego przywódcy – dodał.

PAP