Na rzucenie szkodliwego nałogu nigdy nie jest za późno. Przekonała się o tym pewna Brytyjka, która przestała palić papierosy, dopiero gdy przekroczyła setkę.

Clara Cowell (na zdjęciu), w dzieciństwie chora na gruźlicę, pierwszego papierosa zapaliła w 1931 roku.  W ciągu życia – jak twierdziła – mogła ich więc wypalić około 60 tysięcy. Z papierosami nie rozstawała się podczas drugiej wojny światowej, gdy jako krawcowa szyła spadochrony w zakładach zbrojeniowych.

Z nałogiem kobieta postanowiła zerwać dopiero teraz – przed swoimi 102. urodzinami, które obchodzi w lutym. Ale powodem tej brzemiennej decyzji nie była bynajmniej troska o zdrowie. Panią Cowell bardziej niepokoiły zmartwienia rodziny, która obawiała się, że rzucane przez nią na podłogę i na łóżko pety wzniecą pożar.

Córka pani Cowell opowiadała brytyjskiemu dziennikowi „Daily Mail”, że jej matka dożyła pięknego wieku dzięki „porannemu papierosowi i kubkowi herbaty z whisky”. Mocnym trunkom starsza pani pozostaje zresztą wierna do dziś – jej ulubionym miejscem nadal jest pub.

Poświęcony paleniu rosyjski portal Kurytvce.ru pisał o rekordzistach, którzy świętowali setne urodziny z papierosem w ręku. Jednym z nich był mieszkaniec bułgarskiego miasta Nowi Pazar Bajram Mitić, który dożył 107 lat i mówił, że „organizm zawsze podpowie, kiedy palić, a kiedy nie”. Inną wspomnianą przez portal długoletnią palaczką była Francuzka Jeanne Calment, uznana za najstarszą kobietę świata, która przeżyła 122 lata. Calment paliła papierosy od 21. roku życia. Z nałogiem zerwała w wieku 117 lat.

ta.s.

Rzeczpospolita