Serii strajków w środowisku chicagowskich nauczycieli jak widać nie ma końca.
W najbliższy poniedziałek, tj. 4 lutego, najprawdopodobniej do szkół nie pójdą uczniowie podstawówek z 33. okręgu szkolnego. Po tygodniowych obradach 96% nauczycieli opowiedziało się za przystąpieniem do ewentualnego strajku. Powodem niezadowolenia wśród ciała pedagogicznego z 33. okręgu są – ich zdaniem – niskie pensje jakie otrzymują za wykonywaną pracę. Warunki poprzedniego kontraktu wygasły w sierpniu ubiegłego roku.
W razie strajku rodzice proszeni są o zarejestrowanie swoich dzieci w sąsiednich szkołach w Gary i Pioneer, które zgodziły się przyjąć małych studentów z protestujących ośrodków w liczbie 900 uczniów. Rozważana jest również możliwość sprowadzenie nauczycieli zastępczych.
33. okręg szkolny, do którego przynależy 4.130 uczniów i uczennic, obejmuje swoim zasięgiem West Chicago oraz część miasteczek Winfield oraz Wheaton.
BK
meritum.us