Hillary Clinton wróciła wczoraj do pracy. Szefowa amerykańskiej dyplomacji od 7 grudnia borykała się z problemami zdrowotnymi.

Sekretarz stanu trafiła do szpitala na początku grudnia. Po upadku, w wyniku którego doznała wstrząsu mózgu przez kilka dni leczona była w domu po czym ponownie trafiła do szpitala Prezbitariańskiego w Nowym Jorku. Lekarze zdiagnozowali u niej skrzep krwi.

Jak informuje agencja CNN, w najbliższym dniach Hillary Clinton czekają między innymi spotkania z sekretarzem obrony oraz prezydentem Afganistanu Hamidem Karzajem.

Powrót do pracy popularnej pani polityk jest właściwie symboliczny, bo za kilka dni Hillary Clinton ma ustąpić ze stanowiska. Musi to mieć miejsce zanim Barack Obama oficjalnie rozpocznie swoją drugą kadencję prezydencką. Oficjalna ceremonia zaprzysiężenia Obamy odbędzie się w Waszyngtonie 21 stycznia.

Wprawdzie sama zainteresowana zdecydowanie zaprzecza, niemniej kandydatura Hillary Clinton jest poważnie rozważana w wyborach prezydenckich w 2016 roku.

bk

meritum.us