Amerykańskie lobby strzeleckie coraz ostrzej wypowiada się przeciwko planom prezydenta Baracka Obamy ograniczenia dostępu do broni w Stanach Zjednoczonych.
– Będziemy walczyć z każdą próbą ograniczenia prawa do noszenia broni – twierdzi szef Krajowego Stowarzyszenia Strzeleckiego (NRA) David Keene. NRA odrzuca także próbę przywrócenia przez Baracka Obamę zakazu posiadania przez osoby prywatne automatycznej broni ofensywnej typu wojskowego.
Tymczasem jak informuje Brownells Inc., jedna z największych firm na świecie zajmujących się sprzedażą broni, w związku z ostatnimi wydarzeniami w Newtown i zapowiedziami wprowadzenia bardziej restrykcyjnego prawa dotyczącego posiadania broni palnej w USA kompania odnotowuje olbrzymi wzrost sprzedaży oferowanych przez nią produktów. Tylko przez trzy dni Brownells Inc. sprzedał ilość amunicji na poziomie ostatnich trzech i pół lat. – Popyt na nasze produkty jest wręcz niespotykany – twierdzi Pete Brownnell, prezydent firmy.
Przypomnijmy, że 14 grudnia 20-letni Adam Lanza w szkole podstawowej Sandy Hook w Newtown w stanie Connecticut zastrzelił z pistoletu Bushmaster AR 15 26 osób, w tym 20 uczniów w wieku od 6 do 7 lat, po czym popełnił samobójstwo.
BeKa
meritum.us