Syn jednego z najbardziej prominentnych polityków w Stanach Zjednoczonych złożył rezygnację z funkcji kongresmena. Jesse Jackson Jr. jako powód odejścia z pracy na Wzgórzach Kapitolu podał problemy zdrowotne, z jakimi boryka się od kilku miesięcy.
W związku z tzw. depresją dwubiegunową kongresmen od czerwca aż dwukrotnie przebywał w słynnej klinice Mayo w Rochester. W swoim liście rezygnacyjnym wysłanym do Johna Boehnera, przewodniczącego Izby Reprezentantów, Jesse Jackson Jr. zaznaczył ponadto, że cały czas współpracuje z federalnymi śledczymi w związku z prowadzonym przeciwko niemu śledztwu w sprawie sprzeniewierzenia środków kampanijnych w celu dekoracji swojego domu w Waszyngtonie czy zakupu drogich prezentów dla swoich przyjaciołom.
W związku z zaistniałą sytuacją gubernator Illinois Pat Quinn prawdopodobnie w poniedziałek ogłosi termin wyborów uzupełniających na stanowisko kongresmena drugiego okręgu wyborczego, który reprezentował od 1995 roku 47-letni obecnie Jackson. W świetle prawa wybory muszą się odbyć w ciągu 115 dni od ogłoszenia rezygnacji. Jak się oblicza, ich organizacja będzie kosztować podatnika ponad milion dolarów.
Ojciec kongresmena, wielebny Jesse Jackson Sr., na wiadomość o decyzji swojego syna stwierdził, że wybrał on w swoim życiu walkę o zdrowie ponad politykę. – Mój syn nie wierzy aby w takim stanie psychicznym mógł efektywnie sprawować powierzony mu urząd – dodał Jackson Sr., w przeszłości najbliższy współpracownik Martina Luthera Kinga Jr.
Zbliżające się wybory to okazja o zdobycie zaszczytnego tytułu kongresmena. Według najnowszych danych, w walkę o schedę po Jacksonie staną m.in. znany adwokat Sam Adam Jr., były obrońca Roda Blagojevicha i piosenkarza R. Kelly’ego, radna miejska a zarazem żona ustępującego kongresmena Sandi Jackson, przeciwko której prowadzone jest śledztwo federalne dotyczące opłat jakie pobierała jej firma konsultacyjna z pieniędzy wyborczych Jesse Jacksona Jr., radny Anthony Beale czy przewodnicząca Rady Powiatu Cook Toni Preckwinkle.
Bodek Kwaśny
meritum.us