Dziś rano sąd powiatowy w Wheeton odmówił wyznaczenia kaucji dla Elżbiety Plackowskiej, która we wtorkowy wieczór w wyjątkowo bestialski sposób zamordowała dwójkę dzieci w Naperville. 

Tym samym aresztowana, była mieszkanka Des Plaines, pozostanie w areszcie aż do zakończenia rozprawy i wyroku sądowego.

Ciała dwójki dzieci znaleziono w domu przy 800 Quin Court w Naperville. 5-letnia Olivia i 7-letni Justin zginęli od licznych ciosów zadanych nożem. Policja zatrzymała 40-letnią Elżbietę Plackowską (na zdjęciu obok), która opiekowała się dziećmi. Do zbrodni doszło we wtorek późnym wieczorem w domu Marty Dworakowski, która zostawiła pod opieką niani swoją córkę. Zamordowany chłopiec to syn Plackowskiej. Ponadto szalona Polka zasztyletowała dwa psy właścicieli posesji.

Gazeta „Chicago Tribune” podała, że Plackowska przyznała się do dokonania wyjątkowo bestialskiego mordu.

Wychodzące na światło dzienne szczegóły niebywałej zbrodni wskazują, iż nasza rodaczka w chwili zabójstwa znajdowała się w stanie jakiegoś szalonego amoku, jakby – jak twierdzi morderczyni – rzeczywiście opętana była przez demony. Mianowicie na ciele zamordowanej dziewczynki stwierdzono 50 ran od noża, z kolei Plackowska swojemu synowi zadała niemal 100 ran kłutych! Nie ulega więc wątpliwości, iż w chwili popełniania zbrodni Polka była w jakimś niebywałym stanie szaleństwa, charakterystycznym tylko dla osób chorych psychicznie.

BK, LP

meritum.us

Zdjęcia: Sun-Times Media