– Obecna kadra olimpijska w koszykówkę z Kobe Bryantem na czele nie wygrałaby ze słynnym “DREAM TEAM” czyli Drużyną Marzeń z 1992 roku – stwierdził jednoznacznie koszykarz wszech czasów, wielki Michael Jordan na kilka tygodni przed rozpoczęciem Igrzysk Olimpijskich w Londynie.
– Po prostu się roześmiałem na wiadomość o tym jak Kobe Bryant powiedział podczas treningów kadry w Las Vegas, że pokonaliby nasz zespół sprzed 20 lat. Uważam, że w żaden sposób nie można porównywać byłej drużyny z obecną – powiedział “Air” Jordan w najnowszym wywiadzie dla agencji AP.
– Porównanie obu drużyn to nie najmądrzejsza wypowiedź ze strony Bryanta. Zapomniał tylko dodać, że w zespole z 1992 roku wystąpiło 11 graczy, którzy w przyszłości znaleźli się w słynnej galerii sław amerykańskiej koszykówki – stwierdził Jordan.
– Według Bryanta, podobno nie byliśmy zbyt atletycznej budowy. No cóż, byliśmy – jak to ujął Jordan wsiadając do golfowego wózka z zapalonym cygarem – po prostu mądrzejsi. Podobno i z wiekiem u nas nie było najlepiej. Co mogę powiedzieć. Miałem 29 lat i byłem w szczytowym okresie mojej kariery, Pippen skończył 26 lat, Barkley, Ewing i Mullin mieli po 29. Tak więc żaden z nas nie przekroczył trzydziestki – dodał sarkastycznie Jordan komentując mocno niefortunną, jego zdaniem, wypowiedź Koby’ego Bryanta.
– Warto zauważyć, że obecna drużyna uczyła się wszystkiego od nas a nie my od nich – stwierdził dosadnie na zakończenie wywiadu Michael Jordan.
Kobe Bryant świadomie wywołując akademicką dyskusję wyraźnie chciał dowartościować siebie i partnerów z obecnej koszykarskiej reprezentacji olimpijskiej Stanów Zjednoczonych. Akademicką, wszak mocno prowokacyjne stwierdzenie nie może być w żaden sposób fizycznie zweryfikowane. Jordan z innymi wielkimi postaciami basketballu sprzed 20 lat nie wyjdą przecież na parkiet, by utrzeć nosa zarozumiałemu Bryantowi. No, ale są jeszcze kibice, ci nieco starsi, którzy pamiętają grę dziś już na sportowej emeryturze mistrzów z genialnym bożyszcze całego Chicago na czele. I – niestety dla Koby’ego – w wymiarze czysto estetycznym obecne gwiazdy NBA z kretesem przegrywają z asami słynnego Zespołu Marzeń. Z największym z największych koszykarzy wszech czasów – Michaelem Jordanem w roli głównej!
Bogie Kwasny, Leszek Pieśniakiewicz
meritum.us